Tysiące fanów nie może się mylić. Wejdź na Facebook.com/Sportpl ?
W niedzielę Szarapowa pokonała w finale w Rzymie Australijkę Samanthę Stosur i z miejsca stała się jedną z faworytek zaczynającego się 22 maja wielkoszlemowego turnieju w Paryżu. Już teraz wiadomo, że nie zagrają w nim siostry Williams - Serena i Venus nie doszły do formy po kontuzjach. W poniedziałek swój start potwierdziła Kim Clijsters, ale Belgijka też wróci świeżo po urazie i jej forma będzie dużą niewiadomą. Szarapowa woli szybkie nawierzchnie, ale wobec słabości rywalek może sprawić niespodziankę.
- Z pewnością nie jestem faworytką przyjeżdżając na turnieje na mączce. Może nie poruszam i nie ślizgam się najlepiej na tej nawierzchni, nie jestem też najsilniejszą zawodniczką z najsilniejszymi nogami, ale przecież w tenisie liczą się też inne atuty - mówiła po finale w Rzymie Szarapowa, słynąca z ofensywnej gry. Roland Garros to jedyny turniej Wielkiego Szlema w którym dotychczas nie triumfowała.
Faworytkami bukmacherów są liderka rankingu WTA Karolina Woźniacka i Białorusinka Wiktoria Azarenka. Za ich wygraną w Paryżu zarobimy po 4,5 za każdą postawioną złotówkę. Szarapowa jest fawortką numer 3. Na zwycięstwie Rosjanki można zarobić złotówkę więcej.
Kolczyki od Tiffany'ego
W weekend, kiedy Szarapowa grała decydujące mecze w Rzymie, firma Tiffany $ Co. ujawniła, jakie kolczyki będzie nosić zawodniczka na paryskich kortach. Wybór Rosjanki padł na platynowe kolczyki z diamentami.
- Błyszczą się przy każdym ruchu. Są też lekkie, co czyni je idealnymi do noszenia na korcie - argumentowała swój wybór Rosjanka. Cena? Jedyne 3200 dolarów.
Rafael Nadal ? wciąż faworytem Rolanda Garrosa
Jak zdobyć punkt w beznadzienej sytuacji. Niesamowite zagrania