Jelena Ostapenko (13. WTA) wygrała 2:0 (6:1, 6:4) w pierwszej rundzie wielkoszlemowego French Open z Włoszką Lucią Bronzetti (73. WTA). W kolejnej rundzie zmierzy się z Alize Cornet (40. WTA). W przeszłości Ostapenko kilkukrotnie prezentowała się świetnie w meczach przeciwko Idze Świątek. Niewykluczone, że obie tenisistki zmierzą się także podczas Rolanda Garrosa.
Ostapenko o Świątek. "Świetna zawodniczka"
Jelena Ostapenko jest ostatnią zawodniczką, której udało się pokonać na korcie Igę Świątek. Miało to miejsce podczas lutowego turnieju w Dubaju. Wówczas Łotyszka wygrała 2:1 (4:6, 6:1, 7:6), dla Polki zaś była to ostatnia dotychczasowa porażka. Przypomnijmy, że Świątek jest niepokonana na korcie od 29. spotkań.
- Jest świetną zawodniczką i gra teraz naprawdę dobrze. Kiedy grałem przeciwko niej, czuję, że będę naprawdę skoncentrowany na tym meczu. Naprawdę wiem, co robić i jak grać przeciwko niej. Nie wiem, co jeszcze powiedzieć - powiedziała z uśmiechem Jelena Ostapenko.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Łotyszka ma patent na Świątek
Jelena Ostapenko potrafi grać przeciwko Idze Świątek. Łotyszka wygrała wszystkie trzy starcia z reprezentantką Polski. Do ostatniej z nich doszło podczas rozgrywanego w lutym turnieju WTA w Dubaju. Wówczas Ostapenko wygrała 2:1 (4:6, 6:1, 7:6). Warto dodać, że była to dotychczas ostatnia porażka Igi Świątek na korcie.
Wcześniej obie zawodniczki mierzyły się ze sobą jeszcze dwa razy - podczas turnieju WTA w Birmingham w 2019 roku oraz w trakcie ubiegłorocznego Indiana Wells. Oba spotkania zakończyły się wygraną Ostapenko.
Ostapenko nie wystąpi na Wimbledonie?
W ostatnich dniach tenisowe władze poinformowały o tym, że podczas Wimbledonu nie będą przyznawane tenisistom i tenisistkom punkty do rankingu. Z tego powodu Łotyszka zastanawia się nad sensem udziału w imprezie.
- Nadal chcę skupić się na tym turnieju, a potem chcę zobaczyć. Ponieważ uważam, że to trochę niesprawiedliwe grać w turnieju, gdy nie ma punktów, a ty możesz wygrać turniej, a potem nie przesuniesz się o jedno miejsce w górę w rankingu. Trochę do dziwne - skomentowała Ostapenko.
