W pierwszej rundzie tenisowego Roland Garrosa doszło do dużej niespodzianki. Rozstawiona z numerem 5. Angelique Kerber, przegrała z 18-letnią Rosjanką, Anastazją Potapową 4:6, 2:6. Niemka przed turniejem miała dwutygodniową przerwę spowodowaną kontuzją kostki, którą skręciła w Madrycie. W pierwszym secie przegrywała 0:2 i 2:4, jednak zdołała jeszcze odrobić straty. Przy stanie 4:5 dla rywalki, prowadziła 40:0 serwując, jednak roztrwoniła przewagę i przegrała seta.
Drugi set dla Niemki rozpoczął się jeszcze gorzej. Przegrała pierwsze cztery gemy. Zdołała wygrać jeszcze dwa gemy, jednak Potapowa pewnie zakończyła spotkanie swoim zwycięstwem, notując 26 winnerów. - Ten kort ma niesamowitą atmosferę. Czułam się tu bardzo pewnie - powiedziała Rosjanka tuż po swoim pierwszej wygranej nad tenisistką z czołowej dziesiątki rankingu WTA.
Kerber przyjeżdżając do Paryża liczyła na skompletowanie zwycięstw we wszystkich czterech turniejach Wielkiego Szlema. Po zwycięstwach w Australian Open i US Open w 2016 roku oraz w Wimbledonie w ubiegłym sezonie, liczy na zwycięstwo w Roland Garrosie. W tym sezonie to z pewnością już jej się nie uda.
W II rundzie rywalką Potapowej będzie lepsza w pojedynku Czeszki Markety Voundrousovej z Chinką Yafan Wang.