Iga Świątek odpadła w półfinale gry pojedynczej French Open po porażce z… Caty McNally. Polka wygrała pierwszą partię, ale to Amerykanka okazała się lepsza w kolejnych dwóch, dzięki czemu w sobotę powalczy o tytuł. Jej rywalką będzie rodaczka, Cori Gauff.
Niedługo po zakończeniu swojego bezpośredniego pojedynku Świątek i McNally przystąpiły do kolejnego półfinału – tym razem deblowego i po jednej stronie siatki. Zaprezentowały się znakomicie – pokonały 6:3, 7:5 reprezentantki gospodarzy, grające z dziką kartą Julie Belgraver i Loudmilla Bencheikh. O tytuł zagrają z parą numer 3 – Japonkami Yuki Naito i Naho Sato.
Mimo niepowodzenia w półfinale singla, Iga Świątek może wyjechać z Paryża z najważniejszym trofeum w karierze. Jeśli razem z McNally wygra finał gry podwójnej, zdobędzie swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł. Jej najlepszy dotychczasowy rezultat to finał debla Australian Open 2017 w parze z Mają Chwalińską.
Iga Świątek (Polska)/Caty McNally (USA) - Julie Belgraver (Francja)/Loudmilla Bencheikh (Francja) 6:3, 7:5