Urszula Radwańska i Venus Williams rozegrały niesamowite spotkanie w pierwszej rundzie Rolanda Garrosa. Bój pomiędzy Polką i Amerykanką trwał ponad trzy godziny. Obie tenisistki zaserwowały kibicom widowisko pełne zwrotów akcji, a dwa pierwsze sety zakończyły się tie-breakiem. Większą świeżość i lepszego tenisa pokazała młodsza tenisistka i to ona kontynuuje swoją przygodę z paryskim turniejem wielkoszlemowym.
- Sporo mnie ten mecz kosztował, bo musiałam być cały czas opanowana i skoncentrowana. Wiedziałam, że nie mogę sobie pozwolić na okazywanie emocji, bo rywalka może to wykorzystać. Do tego była faworytką, a ja nie miałam nic do stracenia, więc grałam na luzie. No i udało się - powiedziała młodsza z sióstr Radwańskich.
Nie obyło się jednak bez problemów. Urszula Radwańska przyznała, że ma problemy ze wzrokiem.
- Noszę soczewki i jak jest ciemno, to dużo gorzej widzę. Odczuwałam to pod koniec meczu, gdy już się ściemniało, ale nie chciałam przerywać gry, bo cały czas prowadziłam w trzecim secie. Warunki były ciężkie, ale jakoś dotrwałam do szczęśliwego końca - powiedziała Ula Radwańska.
Zachwytów nad Polką nie krył nawet Andy Murray, który śledził poczynania Radwańskiej na korcie. Szkocki tenisista na "Twitterze" napisał, że Urszula Radwańska ma najlepszego loba w żeńskim tenisie i trafia dokładnie tam, gdzie sobie zamierzy.
"Radwańska ma najlepszego loba w tenisie. Zawsze trafia cal od linii, a przecież Venus nie jest mała" - napisał utytułowany tenisista.
"Jej ciało ją zdradziło, szybki koniec Venus Williams" - tak relację z meczu tytułuje dziennikarka amerykańskiego "NY Timesa". "Urszula może nigdy nie podważyć pozycji Agnieszki Radwańskiej w tenisowej hierarchii, tak jak Serena Williams zrobiła z Venus. Jednak w pojedynku zmagających się sióstr to Urszula była tą zdrowszą, młodszą, jeśli nie nawet bardziej utalentowaną" - czytamy w meczowym sprawozdaniu. Ponadto dziennikarka "NY Timesa" jest zdania, że Radwańska mogła wyrzucić Venus Williams z jej ostatniego Rolanda Garrosa w karierze.
Na oficjalnej stronie Rolanda Garrosa również znalazł się artykuł na temat niesamowitego boju Radwańskiej z byłą rakietą numer 1 żeńskiego tenisa.
"Zwycięstwo chyba nie może przyjść jeszcze ciężej, niż to odniesione przez Ulę Radwańską w meczu z byłym numerem 1 kobiecego tenisa, Venus Williams" - czytamy w newsie dnia na oficjalnej stronie Roland Garrosa.
"Ula przetrwała maraton z Venus" - czytamy z kolei w serwisie "wtatennis.com", który spotkanie młodszej z sióstr Radwańskich z utytuowaną Amerykanką określa mianem "meczu dnia". "Na sam koniec pierwszego dnia zmagań kibicom tenisa zostało zaserwowane wszystko, co najlepsze" - czytamy.
Również John McEnroe, pięciokrotny zdobywca Pucharu Davisa, był zachwycony tenisem, jaki zaprezentowała Urszula Radwańska w meczu z Venus Williams.
"Muszę powiedzieć, że jest to jeden z najlepszych meczów pierwszej rundy, jakie widziałem" - komentował podczas meczu na antenie ESPN John McEnroe.
Kolejną rywalką Urszuli Radwańskiej będzie Dinah Pfizenmaier. 127. na świecie Niemka, która do imprezy przebiła się przez trzy rundy eliminacji, a turniej główny rozpoczęła od zwycięstwa nad Mandy Minellą z Luksemburga 7:5, 6:1.
