Venus Williams w pierwszej rundzie w Paryżu przegrała pierwszy raz od 12 lat. Amerykanka na 17 gemów serwisowych wygrała tylko sześć. Mecz z Polką trwał aż trzy godziny i 19 minut.
W poprzednim roku starsza z sióstr Williams pożegnała się z turniejem w drugiej rundzie, po porażce z Agnieszką Radwańską. Na konferencji prasowej dziennikarze pytali młodszą z sióstr o receptę na pokonanie Amerykanki.
- Oczywiście, że rozmawiałam z Agnieszką o Venus - powiedziała po spotkaniu polska tenisistka. - Byłam świetnie przygotowana do tego meczu. Wiedziałam, że jest wielką wojowniczką, dlatego celem było utrzymanie koncentracji przez całe spotkanie.
- Wciąż się trzęsę. Pokonanie Venus to niesamowite uczucie - dodała podekscytowana Polka.
Wygrana z Venus Williams to spory sukces Urszuli Radwańskiej, nawet biorąc pod uwagę fakt, że rywalka jakiś czas temu wypadła ze światowej elity. Jeszcze kilka lat temu Venus z młodszą siostrą Sereną zdominowały kobiecy tenis, grając bardzo atletycznie i bazując na ogromnej sile. Dziś Amerykanka jest na 30. miejscu rankingu WTA, tylko siedem miejsc wyżej od Radwańskiej. W meczu z Polką można było zobaczyć, że wiele z jej siły ubyło. Williams często myliła się w prostych sytuacjach, trafiała w siatkę, nie potrafiła wykorzystać serwisu.
W poniedziałek mecze pierwszej rundy Rolanda Garrosa rozegrają: Agnieszka Radwańska, Jerzy Janowicz i Michał Przysiężny. Mecz Łukasza Kubota zaplanowano na środę. Relacje na żywo ze wszystkich tych spotkań przeprowadzimy w Sport.pl.
Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS i na Androida