Halep pokonała Polkę w trzech setach 3:6, 6:1, 6:4 i w ćwierćfinale AO zmierzy się z Sereną Williams. Świątek po dobrym pierwszym secie zaczęła popełniać wiele niewymuszonych błędów i nie potrafiła odpowiedzieć rozkręcającej się coraz bardziej przeciwniczce. Nie potrafiła też wykorzystać błędów Rumunki i musiała pożegnać się z turniejem na tym samym etapie co w zeszłym roku.
"Pokonana w ostatnim Roland Garros 6:1, 6:2 Halep zemściła się na Idze Świątek, eliminując ją w tą niedzielę w godzinę i 50 minut. Dużo bardziej pewna siebie Polka z hukiem rozpoczęła mecz i wygrała siódmy z rzędu set od początku turnieju. Tym samym był to 21 wygrany z rzędu set w Wielkim Szlemie od porażki w trzeciej rundzie US Open z Wiktorią Azarenką! Poźniej do głosu doszła jednak Halep i nie oddała jej zwycięstwa" - oceniali dziennikarze "L'Equipe".
"Młoda Polka, zwyciężczyni Rolanda Garrosa, nie potrafiła utrzymać prowadzenia. Halep zmieniła strategię po mocnym początku swojej rywalki, zrobiła krok w tył i musiała bardziej zaangażować się w grę. Chęć zemsty na przeciwniczce poprowadziła ją do wygranej i do popełnienia zaledwie 17 niewymuszonych błędów w trwającym prawie dwie godziny meczu" - czytamy na stronie internetowej "Marki".
"Halep była agresywna od początku, ale rozstawiona z 15. Świątek wykazała się niezwykłymi umiejętnościami obronnymi, udaremniając jej ataki. Rumunka zmarnowała dwa break pointy w siódmym gemie i dała Świątek wygrać 21. set z rzędu w Wielkim Szlemie. Halep, której siedmioletnia passa w pierwszej dziesiątce rankingu to najlepszy wynik wśród aktywnych tenisistek, podniosła intensywność i bezlitośnie uderzała w linię, zmuszając podirytowaną Świątek do błędów. Teraz Halep zmierzy się z Sereną Williams, którą pokonała w 2019 roku w finale Wimbledonu." - komentował "France24".
"Świątek wygrała pierwszego seta, ale straciła przewagę przez niewymuszone błędy. Polka popełniła ich aż 42, przy zaledwie 17 swojej przeciwniczki. 30-latka zmierzy się teraz z 23-krotną mistrzynią Wielkiego Szlema Sereną Williams, która wygrała dziewięć z 11 ich dotychczasowych spotkań" - oceniał australijski portal 7news.com.au.