- Po drugim secie umierałem - wyznał po meczu zwycięzca spotkania. - Starałem się dać z siebie maksimum i wydaje mi się, że się udało - stwierdził Simon. Tuż po zwycięstwie Francuz padł wyczerpany na swoje krzesełko przy korcie i długo się nie podnosił.
Najświeższe doniesienia z Melbourne na blogu Marka Furjana "Vamos!"?
Panowie, obaj kontuzjowani, popełnili w sumie ponad 160 niewymuszonych błędów. Serwowali z prędkością 150 km/godz. Kilkukrotnie musieli interweniować fizjoterapeuci. Podczas jednej z przerw lekarz udzielał najpierw pomocy Simonowi, by zaraz potem podbiec do Monfilsa.
Simon kolejny mecz zagra za dwa dni z Andym Murrayem. Szkot od zwycięstwa w US Open w zeszłym roku wygrał 10 szlemowych meczów z rzędu.
To nie pierwszy tak długi mecz na Australian Open. Zeszłoroczny finał turnieju w Melbourne trwał 5 godzin i 53 minuty. Wygrał Novak Djoković.
Date - Krumm gorsza od Azarenki ?