US Open. Roddick wyżywa się na sędzi

Andy Roddick przegrał swój mecz z Janko Tipsarevicem w drugiej rundzie i odpadł z US Open. Zapamiętane z tego meczu zostaną jednak jego kłótnie z sędziami, którzy podjęli słuszną decyzję w sytuacji, gdy Amerykanin nastąpił na linię podczas zagrywki.

W trzecim secie, gdy Roddick przegrywał już z Serbem 2:5, podczas serwisu popełnił tzw. "błąd stóp", który słusznie odnotowała mu pani sędzia. Kobieta pomyliła się jednak w interpretacji, twierdząc że tenisista nadepnął linię prawą stopą. Amerykanin tymczasem serwuje prawą ręką, więc oczywiste jest, że linię nastąpił stopą lewą.

- Czy kiedykolwiek w swojej karierze postawiłem swoją prawą stopę dalej niż lewą? - pytał wymownie głównego arbitra Ericha Molinę Roddick. Gdy to nie pomogło skupił się na pani sędzi, która odnotowała jego błąd. - Dlaczego nie zatrudnicie kogoś, kto wie co robi? Trzeba wynajmować swojego własnego sędziego? Może zadzwoń na bezpłatną infolinię? - wykrzykiwał.

Po zakończeniu seta liniowa została zmieniona, ale Roddick i tak przegrał cały mecz stosunkiem 3-6, 7-5, 6-3, 7-6 (7/4). Po spotkaniu tłumaczył, że poprzez tę sprzeczkę starał się zmotywować i dodać swojej grze trochę więcej energii.

Prasa: "Roddick stracił panowanie nad sobą"

"Biorąc pod uwagę jego ciągły poziom gniewu na korcie po popełnieniu tego błędu, Roddick tylko nieznacznie wyraził swoją skruchę. To zdecydowanie za mało jak na takie strofowanie sędzi liniowej" - czytamy w New York Timesie.

"Tyrada 28-letniego tenisisty trwała jakiś czas, zanim zatrzymała się na niewiele przed poziomem osławionego wybuchu Sereny Williams, jaki miał miejsce podczas zeszłorocznego półfinału z Kim Clijsters" - tak komentuje sprawę angielski The Guardian.

"Roddick stracił panowanie nad sobą. Wpierw zmierzył się z sędzia Erichem Moliną, by później niezgrabnie zademonstrować sędzi liniowej serwis, jaki musiałby wykonać. W efekcie trochę adrenaliny zostało wpompowanej w jego grę, ale nie wystarczająco dużo, by wygrać cały mecz" - to z kolei komentarz Sports Illustrated.

Wszystko o US Open - znajdziesz na Sport.pl ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.