US Open. Z problemami, ale Łukasz Kubot i Marcelo Melo w drugiej rundzie

Niełatwą przeprawę miała najlepsza para bieżącego sezonu w pierwszej rundzie US Open. Łukasz Kubot i Marcelo Melo byli zdecydowanymi faworytami meczu z duetem Guillermo Duran/Neal Skupski, ale rywale sprawili im sporo problemów. Ostatecznie do sensacji nie doszło - Polak z Brazylijczykiem wygrali 6:3 3:6 6:3.

Kubot i Melo są w Nowym Jorku rozstawieni z numerem 2 i eksperci widzą w nich kandydatów do tytułu. Po spektakularnym triumfie w Wimbledonie przyszły nieco gorsze występy w Waszyngtonie i Cincinnati, ale wiadomo, że forma była przygotowywana na ostatni w sezonie turniej wielkoszlemowy.

W pierwszej rundzie po drugiej stronie siatki stanęli Guillermo Duran i Neal Skupski. Argentyńsko-brytyjska para nie powinna była sprawić faworytom żadnych problemów, ale momentami grała jak równy z równym. Po przegraniu pierwszej partii szybko wzięli się do roboty, przełamali rywali i wyrównali stan meczu. Ostatecznie lepsi okazali się Kubot i Melo, ale aby wygrać, potrzebowali trzech setów.

Do kolejnej rundy awansowali także m.in: najwyżej rozstawieni Henri Kontinen i John Peers oraz finaliści Wimbledonu, Oliver Marach i Mate Pavić. Z turniejem pożegnali się zaś niespodziewanie triumfatorzy French Open, Ryan Harrison i Michael Venus.

Kubot i Melo w kolejnej rundzie zmierzą z francuską parą Julien Benneteau/Edouard Roger-Vasselin, czyli zwycięzcami Roland Garros 2014.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.