US Open. Agnieszka Radwańska awansowała do drugiej rundy

Nasza jedyna już reprezentantka w turnieju singlowym US Open, Agnieszka Radwańska, pokonała w pierwszej rundzie Chorwatkę Petrę Martić (85. ATP) 6:4 7:6(3). Było to trzecie spotkanie obu tenisistek i po raz trzeci lepsza okazała się Polka. Jej kolejną rywalką będzie Julia Putincewa z Kazachstanu.

Agnieszka Radwańska rozpoczęła zmagania w US Open z pozytywnym nastawieniem. Sezon 2017 zdecydowanie nie układa się po jej myśli, co w dużej mierze spowodowały kontuzje, ale krakowianka zaliczyła dość udany występ przed tygodniem w New Haven. Dotarła tam do półfinału, przegrywając z późniejszą triumfatorką, Darią Gawriłową, a jej postawa pozwalała mieć nadzieję na co najmniej solidny rezultat w Nowym Jorku.

Losowanie pierwszej rundy postawiło na jej drodze Chorwatkę Petrę Martić. Zawodniczka ta nie ma na koncie spektakularnych sukcesów, ale w tym roku poczyna sobie bardzo dobrze – dotarła m.in. do czwartej rundy w wielkoszlemowych French Open i Wimbledonie. W rankingu WTA zajmuje 85. pozycję, która zdecydowanie nie oddaje jej potencjału. Na szczęście, najlepsza polska tenisistka przystąpiła do spotkania z pełną mobilizacją i udanie zainaugurowała rozgrywki.

Jak to często bywa w meczach Radwańskiej, już w pierwszej partii doszło do kilku przełamań. Martić agresywnie weszła w pojedynek, starała się atakować, ale dość szybko opadły z niej siły. Nie ma się co dziwić – od Wimbledonu rozegrała tylko dwa spotkania, gubiąc tym samym rytm meczowy. Krakowianka grała natomiast w swoim stylu, pewnie i często mieszała uderzenia, raz po raz popisując się skrótami. Taka postawa przyniosła efekt – nasza tenisistka wygrała seta 6:4.

Obraz gry nie zmienił się w drugiej partii. Może tylko to, że Radwańska szybko wyszła na prowadzenie 4:1, przełamując Martić do zera. Mimo że faworytka lepiej prezentowała się na korcie, to rywalka próbowała odwrócić losy spotkania i dzielnie walczyła do samego końca. Zdołała jeszcze odrobić straty na 5:5, ale było to wciąż za mało na rozważnie grającą Polkę, która chwilę później pewnie wygrała tie-breaka i zakończyła pojedynek wynikiem 6:4 7:6(3).

Rozstawiona z numerem 10 Radwańska będzie faworytką następnego meczu. Po przeciwnej stronie siatki stanie 22-letnia reprezentantka Kazachstanu, Julia Putincewa, z którą Polka ma bilans 2:0.

Więcej o:
Copyright © Agora SA