US Open. Neon, fluor, mecz

Czy żółte koszulki pomagają tenisistom wygrywać? Na fluorescencyjne stroje Nike'a bardziej od pokonanych pomstują widzowie.

Milos Raonic (5.), David Goffin (12.) i Richard Gasquet (13.) to najwyżej rozstawieni tenisiści, którzy już odpadli z US Open. Wszyscy przegrali z zawodnikami grającymi we wściekle żółtych koszulkach firmy Nike.

Według twórców specjalnie przygotowana na turniej linia strojów (poza koszulkami są też czapeczki, skarpetki, opaski na nadgarstki i głowę) "ma nawiązywać do świateł i neonów Nowego Jorku". Chwyciło. W meczach pierwszej rundy zagrało łącznie ponad 30 zawodników i zawodniczek ubranych na żółto.

Podczas Wimbledonu obowiązują białe stroje i wszyscy szanują tę tradycję. Pozostałe turnieje zamieniają się czasem w rewię mody. Żadne kolory nie są zabronione.

Bejsbolowa liga MLB zakazuje miotaczom zakładania białych rękawic i opasek, bo utrudniają one rywalom śledzenie piłki. Stroje w kolorze piłeczki zakazane są także w tenisie stołowym. W tenisie piłeczka jest żółta, czy żółte stroje dają więc przewagę?

Sprawą zajął się optometrysta Nick Dash z Sports Vision Institute. Przeprowadził trening z udziałem trzech zawodników i trenera kadry. Odbierali oni serie serwisów, przy czym podający miał raz niebieski strój, rakietę oraz naciąg, a raz żółty. W przypadku pierwszego podania kolor nie wpływał na skuteczność returnu. Inaczej było przy drugim, zwykle bardziej technicznym. Gdy serwujący miał żółty strój, szansa na odbicie jego serwisu w wyznaczoną strefę spadała o 25 procent.

Dash nie napisał na podstawie swojego badania żadnego artykułu naukowego, ale zasugerował międzynarodowej federacji tenisowej (ITF) dalsze przyjrzenie się sprawie. Stuart Miller, dyrektor wydziału naukowego i technicznego ITF, stwierdził, że wyniki są ciekawe, ale na tym temat się urwał. Jeśli powraca, to w żartach. "Myślę, że Isner robi tyle niewymuszonych błędów, bo jest oślepiony żółtą koszulką Nike'a swojego rywala" - napisała na Twitterze była rosyjska tenisistka Alina Żydkowa. Isner, rozstawiony z dwudziestką, pokonał ostatecznie 18-letniego Francesa Tiafoe (ATP 125), ale po pięciosetowej walce.

Tenisiści na stroje rywali nie narzekają. Raonic przegrał ze 120. na świecie Ryanem Harrisonem, Goffin z Jaredem Donaldsonem (ATP 122), a Gasquet z Kyle'em Edmundem (ATP 84). Gdyby zaczęli się skarżyć, naraziliby się na śmieszność. Na razie inni śmieją się z żółtych. "Czy ktoś wymalował Edmunda zakreślaczem?" - ironizowała Judy Murray, matka Andy'ego.

Komentarzy przybywa, gdy zawodnicy po obu stronach siatki wyglądają identycznie. W tegorocznym turnieju zdarzyło się już kilka razy, między innymi w meczu Johna Socka i Taylora Fritza. "Drogi Nike'u i Adidasie, PROSZĘ, przestańcie ubierać zawodników grających ze sobą w identyczne stroje" - zaapelował Ben Rothenberg z "New York Timesa". Sock uważa, że "strój jest cool", ale na piątego seta zmienił koszulkę na czarną. W awansie do II rundy mu to nie przeszkodziło.

US Open. Tenisiści noszą coraz dziwniejsze koszulki [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.