Wimbledon. Duval która pokonała raka, niesamowity Willis i gest Muguruzy [I RUNDA - THE BEST OF]

Nieoczekiwane porażki faworytów, śmieszne sytuacje na konferencjach prasowych i niesamowity Markus Willis. Co warto zapamiętać z I rundy Wimbledonu?

Łzy Victorii Duval

20-letnia Amerykanka z trudem opanowywała wzruszenie. To jej drugi start w Londynie. Za pierwszym razem, w 2014 roku startowała w kwalifikacjach, kiedy zdiagnozowano u niej ziarnicę złośliwą (inaczej chłoniak Hodgkina), chorobę nowotworową układu limfatycznego. Nie załamało ją to, awansowała do turnieju głównego, a w I rundzie pokonała Soranę Cirsteę. Potem na ponad rok zawiesiła karierę by poddać się leczeniu.

Skutecznie. Teraz powoli stara się wrócić, choć nie jest to łatwe. W ranking WTA spadła z 87. na 572., ale w ośmiu startach może się posługiwać rankingiem sprzed choroby.

Jednym z nich jest Wimbledon. W I rundzie przegrała 0:6, 5:7 z Rosjanką Darią Kasatkiną. - W pierwszym secie nie mogłam grać, za dużo emocji z przeszłości wróciło - mówiła.

Ratowała się, chowając pod ręcznikiem. - Nie chciałam, żeby ktoś zobaczył, że płaczę - tłumaczyła potem. - Najważniejsze dla mnie było, że wróciłam tu i udowodniłam sobie, że to co się wydarzyło, jest już za mną. Chciałam sobie udowodnić, że mogę tu wrócić - dodała.

Pech Swietłany Kuzniecowej

Rozstawiona z 13. Swietłana Kuzniecowa już w pierwszej rundzie trafiła na Karolinę Woźniacką. Dunka to była liderka rankingu WTA, która po długich problemach ze zdrowiem spadła na 45. miejsce w rankingu i nie była rozstawiona.

Rosjanka wygrała 7:5, 6:4, ale po meczu opowiadała, że losowanie było tak pechowe, że nie mogła w nie uwierzyć.

- Rozciągałam się, kiedy przyszedł Carlos [Martinez, jeden z trenerów Kuzniecowej] i powiedział: ?Grasz z Woźniacki?. Kanadyjską Wozniacki, tak? [chodzi o Kanadyjkę Aleksandrę Wozniak]. On na to:?Nie, nie, nie, z Caroline?.

- Powiedziałam ?Nie, żartujesz sobie, tak?? i rozciągam się dalej, spoglądając na niego z pięć razy. ?Żartujesz, tak??. ?Nie, nie żartuję, mówię serio!? I pytałam go jeszcze ze trzy razy zanim uwierzyłam.

Jak się schodzi z kortu

Można zwyczajnie, a można jakoś ciekawiej. Zaczęła Garbine Muguruza, pokazując palcami rogi (diabelskie?) po trzysetowym wygranym meczu z Włoszką Camilą Giorgi.

 

 

W środę z Kortu Centralnego schodziła Belinda Bencić i ona z kolei zatańczyła z radości.

 

Niesamowity Marcus Willis

W poniedziałek 772. tenisista świata Markus Willis sprawił olbrzymią sensację pokonując w I rundzie Ricardasa Berankisa (ATP 54) 6:3, 6:3, 6:4.

W styczniu spadł w rankingu ATP pod koniec piątej setki. Przerwał karierę i zatrudnił się w Warwick jako trener. Za lekcję brał 30 funtów za godzinę.

Teraz po pół roku nie startowania w turniejach przeszedł preeliminacje, eliminacje i za awans do II rundy zarobił ich 50 tysięcy. Tam już nie sprostał Rogerowi Federerowi, ale na ich mecz Kort Centralny zapełnił się niemal do ostatniego miejsca.

Waleczna Aleksandrowa wyrzuciła Ivanović

Sensację sprawiła także 21-letnia Jekaterina Aleksandrowa, która pokonała 6:2, 7:5 rozstawioną z numerem 23. Serbkę Anę Ivanović.

Aleksandrowa jest dopiero 223. na świecie i do turnieju głównego dostała się z kwalifikacji. Awans wywalczyła w pełnym tego słowa znaczeniu: w drugiej rundzie w decydującym secie pokonała 14:12 Stephanie Vogt z Liechtensteinu, a w trzeciej 13:11 Brytyjkę Harriet Dart.

W tegorocznym Wimbledonie zarobiła już 50 tysięcy funtów, czyli więcej niż w całej dotychczasowej karierze (59 070 dolarów).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.