Jerzy Janowicz przegrał w czterech setach z 23. w rankingu ATP Kevinem Andersonem 7:6, 2:6, 1:6, 3:6. Polak zakończył udział w US Open na drugiej rundzie.
Jerzy Janowicz przegrał w czterech setach z 23. w rankingu ATP Kevinem Andersonem 7:6, 2:6, 1:6, 3:6. Polak zakończył udział w US Open na drugiej rundzie.
3:6 - gem, set, mecz Anderson Janowicz w ostatnim gemie bez szans. Andeersona miał dwie piłki meczowe, wykorzystał już pierwszą.
3:5 Szczęśliwie wygrany gem. W kluczowym momencie piłka po zagraniu Janowicza zatańczyła na siatce i spadła po stronie Andersona.
2:5 Anderson świetny przy własnym serwisie, Janowicz nie ma nic do powiedzenia. Tenisista z RPA jest o gem od III rundy US Open.
2:4 Anderson przełamuje Janowicza po raz pierwszym w czwartym secie. Polak jest wyraźnie poddenerwowany, rzuca piłkami, burczy coś pod nosem, zwiesza głowę.
2:3 Janowicz nie ma jak "ugryźć" świetnie serwującego Andersona. W czwartym secie na razie bez przełamań.
2:2 Janowicz obronił swój serwis. To dobra wiadomość po dwóch bardzo słabych setach, w których Polak urwał w sumie trzy gemy. Teraz przydałoby się jeszcze przełamanie zagrywki rywala.
1:2 Anderson ani myśli zwalniać tempa. Gra dobrze i skutecznie. Wygrywa swój gem serwisowy.
1:1 Jest promyk nadziej. Janowicz zaczął gem od wygrania trudnej wymiany, a potem jakoś poszło. Polak wreszcie wygrał swój gem serwisowy. Może to go natchnie do walki.
0:1 Janowicz jednym z returnów trafił w stanowisko sędziego. Polak bez punktu przy serwisie Andersona.
Gramy, czwarty set. Serwuje Anderson.
1:6 - set dla Andersona Janowicz przegrał trzy własne podania. W końcówce seta sprawiał wrażenie, jakby chciał, żeby ten mecz się już skończył. Polak nie biega, jest ospały, jego mowa ciała jest fatalna. Miejmy nadzieję, że puści w niepamięć dwa słabe sety i jeszcze powalczy w czwartej partii.
1:5 Ten set możemy już chyba spisać na straty. Anderson pewnie wygrywa swój gem serwisowy.
1:4 Fatalny gem Janowicza. Polak nie umie zagrywką zaskoczyć Andersona, który umiejętnie returnuje piłki Polaka.
1:3 Anderson wygrał trzy gemy z rzędu, teraz przy własnym serwisie. Janowicz sprawia wrażenia, jakby myślami był gdzieś indziej niż na korcie numer 17.
1:2 Janowicz przełamany. Przy swojej zagrywce nie ugrał nawet punktu. Nie wygląda to dobrze. Polak gra ospale i nieskutecznie.
1:1 Janowicz się męczy przy swoich gemach serwisowych, Anderson przy własnej zagrywce szybko i skutecznie kończy akcje.
1:0 Janowicz nie ma łatwego początku trzeciego seta, ale kończy go wygraną. Obronił dwa break pointy i wygrał gema mimo, że popełnił już ósmy podwójny błąd serwisowy.
Trzeci set! Gramy. Serwuje Janowicz.
2:6 - set dla Andersona. Bardzo słaby set Janowicza. Stracił pewność przy własnej zagrywce, dał się dwa razy przełamać, a przy zagrywce rywala nie potrafił nawiązać walki. Anderson poczuł słabość Polaka - uderzał pewnie i celnie, zaczął świetnie returnować serwisy Polaka i w meczu mamy remis 1-1.
2:5 Oj, niedobrze. Janowicz przegrał swój serwis po raz drugi w tym secie, tym razem nawet nie zdobył punktu. Anderson gra pewnie i skutecznie. Teraz będzie serwował na wygrana w drugim secie.
2:4 Anderson szybko wygrywa swój serwis. Bez straty punktu. Uderza mocno i pewnie. Janowicz nieco bezradny.
2:3 jest gem dla Janowicza. Polak uchronił się, po długiej walce, przed stratą drugiego serwisu w drugim secie. Obronił cztery break pointy, a potem wykorzystał drugą szansę na wygranie gema. Zła wiadomość jest taka, że Anderson radzi sobie coraz lepiej z serwisami Polaka, odpowiada silnymi returnami pod nogi. Nie będzie to łatwy mecz dla Janowicza.
1:3 Anderson zaserwował już siedem asów, Janowicz jeszcze takim zagraniem się nie popisał. Rywal prowadzi 3:1 z przewagą przełamania.
1:2 Niestety. Fatalny gem Janowicza. Przegrał trzy pierwsze piłki, rywal miał trzy breakpointy, wykorzystał drugi z nich.
1:1 Początek drugiego seta całkiem inny niż pierwszego. Tam były niemal same przełamania, teraz obaj grają lepiej przy swojej zagrywce. Gem dla Andersona.
1:0 Dobry początek drugiego seta. Janowicz wygrywa swój gem serwisowy do zera.
Drugi set. Gramy. Serwuje Janowicz.
Adam Romer komentuje na Twitterze
7:6 (8-6) - set dla Janowicza! Tiebreak to był prawdziwy rollercoaster. Polak zaczął od minibreaka, ale potem w ważnym momencie popełnił podwójny błąd serwisowy i stracił przewagę. Końcówka znów dla Polaka, który najpierw przełamał podanie Andersona, a potem mocną zagrywką zmusił rywala do błędu. Oj, musiał się napocić Janowicz w tym secie mimo, że zaczął mecz od prowadzenia 3:0.
6:6 Mocna zagrywka Janowicza sprawiła, że Anderson częściej się mylił, dwie ostatnie piłki zagrał w siatkę.
5:6 Anderson wygrywa swój gem serwisowy do 15. W ostatniej akcji zaskakuje Janowicza atakiem, Polak odbija piłkę w aut.
5:5 Janowicz był w tarapatach. Anderson miał jedną piłkę setową, ale Polak skutecznie się wybronił. A potem odpowiedział dobrą zagrywką. Walczy dalej!
4:5 Anderson wygrywa trzeci gem z rzędu. Ze stanu 4:2 zrobiło się 4:5 i Polak teraz musi uważać przy własnym serwisie.
4:4 Anderson miał dwa break pointy. Polak pierwszy obronił, a drugi w zasadzie sam oddał. Najpierw piłka przy serwisie otarła się o siatkę, a potem Janowicz popełnił podwójny błąd serwisowy. Niestety, stracił przewagę przełamania.
4:3 Tym razem to Anderson przebudził się zagrywką. Janowicz zdobył tylko punkt dobrym returnem, ale cały czas prowadzi w secie.
4:2 227 km/h - takie petardy posyła Janowicz. Polak wygrywa gem do zera.
3:2 Anderson wygrywa pierwszy raz w meczu swój serwis. Reprezentant RPA powoli odrabia straty, ale Polak nadal w korzystniejszej sytuacji - ma przewagę przełamania.
3:1 Niestety. W złym momencie Janowicz popełnił podwójny błąd serwisowy i przegrał gema. Polak prowadzi jednak w secie z przewagą przełamania.
3:0 Ależ return Janowicza. Polak po raz drugi przełamuje serwis Andersona. Lepszego początku meczu nie mógł sobie wymarzyć!
2:0 Janowicz serwuje na ciało zawodnika z RPA i to przynosi skutek. Ale potem ma problem z pierwszym serwisem. Rywal doprowadza do stanu po 40. Janowicz opanował emocję i udanie zakończył gema zagraniem po prostej. Polak prowadzi z przewagą przełamania.
1:0 Janowicz przełamuje Andersona już w pierwszym gemie. Tenisista z RPA zaserował jednego asa, ale poza tym nic więcej na razie nie pokazał - dwa razy w aut, raz w siatkę i jeden podwójny błąd serwisowy.
Gramy! Serwuje Anderson.
Oprócz meczu Janowicza tuż po godzinie 17 swój mecz w drugiej rundzie zagrają polscy debliści - Fyrstenberg i Matkowski zmierzą się z rozstawionymi z "16" Kolumbijczykami Cabalem i Farahem.
Janowicz i Anderson powoli kończą rozgrzewkę. Grać zaczną dosłownie za parę minut.
Do tej pory polski olbrzym z olbrzymem z Johannesburga spotkali się raz - w 2013 r. w Monte Carlo 7:5, 7:6 (11-9) zwyciężył Anderson. Ale tamta wiosna dla Janowicza upłynęła pod znakiem ciągłych problemów ze zdrowiem - leczył zapalenie ucha i uraz ręki. Teraz tym bardziej obolałym i zmęczonym może być Anderson, który w I rundzie ponad 4 godziny walczył w pięciu setach z Pablo Cuevasem z Urugwaju.
Janowicz (ATP 43) pokonał w środę w I rundzie Serba Dusana Lajovicia 6:3, 7:5, 5:7, 7:5. Dla Janowicza to dopiero pierwsze w karierze zwycięstwo w głównej drabince US Open. W poprzednich dwóch latach odpadał w I rundach, za każdym razem z zawodnikami z nizin rankingu ATP, ale trochę usprawiedliwiały go kontuzje.
Mierzący 203 cm Kevin Anderson z RPA będzie dziś rywalem Jerzego Janowicza w II rundzie US Open. - Nie mogę się już doczekać. Czuję, że wreszcie gram dobry tenis - mówi Polak.