Obama podjął Serenę Williams w Białym Domu ?
Najlepsze polskie tenisistki wyjechały do Kopenhagi na urodziny zaprzyjaźnionej Dunki polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki, która kończyła 19 lat. Świętowanie zaczęły od wyjścia na występ Britney Spears. - Właściwie to pierwszy raz byłam na koncercie. Show był super, te światła i muzyka - zachwycała się 19-letnia Urszula. - Szkoda tylko, że Britney śpiewała z play backu. To było słychać.
- Mi też się podobało. Fajnie, że Britney śpiewała zarówno stare, jak i nowe utwory - dodała dwa lata starsza Agnieszka.
Po koncercie była zabawa do białego rana, a następnego dnia kino. - Tytuł filmu? Hmm nie pamiętam, ale za to grał w nim Johnny Depp. Bardzo lubię tego aktora - zdradziła Ula.
Siostry zobaczył też słynną kopenhaską syrenkę, zamek, a także odwiedziły wesołe miasteczko. - Na najwyższy rollercoaster się nie skusiłam. Widziałam miny wysiadających i się nie odważyłam - przyznaje Ula.
Choć do Danii Polki pojechały na wypoczynek, to nie zabrakło treningów z... bokserem. - Wycisnął z nas siódme poty. Miałam zakwasy i każdy krok łączył się z bólem - mówiła Agnieszka.
Siostry Radwańskie już wróciły do kraju, gdzie będą jeszcze tydzień. W czwartek odebrały zegarki szwajcarskiej marki, której twarzą jest Agnieszka. 11. rakieta świata dostała zegarek z najnowszej kolekcji master (mistrz) warty 20 tys. zł. Koperta jest z masy perłowej, a godziny wysadzano brylantami. Diamentami otoczone jest też koperta. W sumie w zegarku jest 100 brylantów o łącznej wadze 0,68 karata. A do tego różowy pasek. Agnieszka miała jednak czerwone paznokcie. - Szybko kupię lakier pod ten kolor - żartowała krakowianka.
Ula też dostała swój, też z masą perłową i wysadzany brylantami. Tyle że trzy razy tańszy. - Nie zazdroszczę. Zawsze mogę od niej pożyczyć lub kupić sobie taki sam - zaznaczyła młodsza siostra.
Po zabawie w Danii i przymierzaniu zegarków, Radwańskie jeszcze przez tydzień będą odpoczywały w Krakowie. Potem Agnieszka wyjeżdża na tournee do Stanów Zjednoczonych, gdzie rozegra pięć turniejów i spędzi półtora miesiąca. Ula dołączy do niej tydzień późnej, bo zagra jeszcze w Stambule.
A od października siostry rozpoczną naukę na krakowskiej AWF. - Pierwszy raz usiądziemy razem w ławce - przyznała Agnieszka. - Isi trochę się nie chciało iść na studia, ale ją namówiłam. Pewnie będziemy miały indywidualny tok nauczania, a czas na egzaminy będzie w listopadzie i grudniu - dodaje Ula.
Gasquet może wrócić na korty ?