Tenis. Radwańska przegrała z kontuzją

Po 30 minutach ćwierćfinałowego mecz turnieju w Tokio z Karoliną Woźniacką, Agnieszka Radwańska opuściła kort ze łzami w oczach. Polkę pokonała kontuzja stopy. Do momentu przerwania gry Radwańska przegrywała 0:5.

Tak relacjonowaliśmy mecz na żywo

Radwańska grała w Japonii z kontuzją stopy (miała w butach specjalne wkładki pomagające eliminować ból), ale w niezłym stylu dotarła do ćwierćfinału. Tu czekała na nią wyjątkowo trudna przeszkoda, w postaci znajdującej się w świetnej formie Karoliny Woźniackiej.

Dunka od początku meczu, bez skrupułów, zaatakowała Polkę. Swoje gemy serwisowe wygrywała pewnie, a przy zagrywce Radwańskiej zachowywała więcej krwi i wykrywała po gemach na przewagi. Zmierzała po zwycięstwo w secie, prowadziła 5:0, kiedy Polka poprosiła o konsultację medyczną.

Kontuzja stopy okazała się zbyt poważna. Polka była zmuszona poddać mecz - ze łzami w oczach podeszła do rywalki, podziękowała za grę. Woźniacka, która przyjaźni się od lat z siostrami Radwańskimi, przytuliła rywalkę i sama wycierała łzy z policzków Polki. Długo rozmawiały ze sobą zanim opuściły kort.

- Niestety, trzeciego meczu ze złamaną stopą nie udało się już wygrać, ale i tak Isia jest dzielna. Właściwie jak rano rozmawialiśmy, to noga bolała ją na tyle mocno, że nie powinna wychodzić na kort. Jest twarda i spróbowała, zagrać, ale nie była w stanie kontynuować nierównej walki z Wozniacki i kontuzją. Teraz musi odpocząć i dojść do siebie, więc na razie nie zastanawialiśmy się jeszcze czy zagra w przyszłym tygodniu w Pekinie, czy też wracamy do domu - powiedział ojciec i trener tenisistki Robert Radwański.

W sobotę rusza kolejna impreza z cyklu WTA Tour rangi Premier I na twardych kortach w Pekinie (z pulą nagród 4,5 mln dol.). Przed rokiem Polka dotarła tam do finału. W Tokio zarobiła w tym tygodniu 40 tysięcy dolarów i 225 punktów, ale faktycznie straci ich 175 (za ubiegłoroczny finał zdobyła 395).

Kolejną rywalką Wozniacki, aktualnej wiceliderki rankingu WTA Tour, będzie w piątek Białorusinka Wiktoria Azarenka (nr 8.), która w czwartek łatwo wygrała z Amerykanką Coco Vandeweghe 6:2, 6:1.

W drugim półfinale wystąpi triumfatorka wielkoszlemowego turnieju na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa w Paryżu - Włoszka Francesca Schiavone (nr 5.). Zmierzy się z jedną z Rosjanek, zwyciężczynią wieczornego meczu pomiędzy Wierą Zwonariewą (nr 2.) i Jeleną Dementiewą (7.)

Stopa Radwańskiej

Dla Radwańskiej już sam start w Tokio (pula nagród 2 mln dol.) jest dużym osiągnięciem. Polka poleciała do Japonii z kontuzją lewej stopy, której nabawiła się w USA. - To przeciążenie. Boli ją ciągle, trenuje na jednej nodze na zastrzykach. Dramat zupełny - mówił "Gazecie" przed wylotem do Azji Robert Radwański, ojciec i trener Agnieszki - czytaj więcej.

Więcej o:
Copyright © Agora SA