Radwańska gra z Wozniacki o ćwierćfinał

- Gram z bliską przyjaciółką. Ale ciągle mam w pamięci przegrany półfinał Wimbledonu sprzed trzech lat. Jestem gotowa na rewanż - mówi Urszula Radwańska przed meczem z Dunką polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki, którego stawką będzie ćwierćfinał turnieju w Indian Wells. Relacja na żywo we wtorek od godz. 19 na Sport.pl

- Z Karoliną przyjaźnię się od bardzo dawna. Jej rodzice są przecież Polakami, ona też świetnie mówi po polsku, spędzamy razem wiele czasu na turniejach - mówiła Urszula w wywiadzie, który ukazał się na oficjalnej stronie turnieju. - Kilka lat temu przegrałam z Karoliną w półfinale juniorskiego Wimbledonu. W tamtym meczu miałam piłkę meczową, ale nie udało mi się wygrać. Czy jestem gotowa na rewanż? Tak, jestem gotowa - mówi 18-letnia Polka, która w Indian Wells gra jak na razie turniej życia.

W pierwszej rundzie pokonała 16-letnią Portugalkę Michelle Larcher de Brito, czyli cudowne tenisowe dziecko z akademii Nicka Bolletteriego, najsłynniejszej tenisowej kuźni talentów. W drugiej, ograła Swietłanę Kuzniecową, ósmą rakietę świata, byłą triumfatorkę US Open, odnosząc pierwsze w karierze zwycięstwo z tak wysoko notowaną i utytułowaną rywalką. W niedzielę w trzeciej rundzie pokonała potężnie serwującą Amerykanką Alexę Glatch, broniąc w drugiej partii pięć piłek setowych!

Dlaczego grasz tak dobrze? - pytali na konferencji amerykańscy dziennikarze. - Trudno powiedzieć. Pasuje mi kort, piłki... Ale w sumie to sama nie wiem - odparła 18-letnia Ula.

Faworytką meczu będzie jednak 19-letnia Wozniacki, która jest znacznie bardziej doświadczona. Wygrała w karierze już trzy turnieje WTA, w światowym rankingu zajmuje 13. lokatę (Ula jest 107., ale po Indian Wells już na pewno awansuje do setki). Przed Indian Wells Wozniacki doszła do finału imprezy na twardych kortach w Memphis, ale przegrała z Białorusinką Wiktorią Azarenką. - W ostatnim roku Karolina zrobiła wielki postęp. Jeśli "siedzi" jej pierwszy serwis, to ciężko z nią wygrać. Ma też dobry forhend i bardzo agresywny styl. Szanse Uli oceniam realnie na 40 procent, ale zdarzyć może się wszystko. Przed meczem z Kuzniecową realnie oceniałem szanse Uli na 25 procent, a udało jej się wygrać. Dużo będzie zależało od serwisu, no i chłodnej głowy - mówił Sport.pl przed spotkaniem menedżer Victor Archutowski .

Na Wozniacki zdecydowanie stawiają bukmacherzy. Za jednego dolara wpłaconego na ewentualne zwycięstwo Dunki, można dostać tylko 17 centów. Wygrana Urszuli jest warta 4,42 dol. Amerykański serwis "Bleacherreport", który typuje wyniki różnych wydarzeń sportowych w USA, też stawia na Dunkę - przewiduje wynik 6:3, 7:5 dla Wozniacki. "Wozniacki lepiej serwuje, ale dużo będzie zależało od odporności psychicznej Urszuli, która często nie wytrzymuje ważnych spotkań" - napisał amerykański serwis.

- Ula na pewno nie jest faworytką, ale nie ma przecież nic do stracenia. Wydaje się, że w tym turnieju wreszcie uwierzyła w siebie. Pokazała, że możliwości ma duże, więc zdarzyć może się wszystko - powiedział Sport.pl trener Robert Radwański.

W nocy z wtorku na środę polskiego czasu o ćwierćfinał ma też grać 20-letnia Agnieszka Radwańska. Rywalką starszej z sióstr jest Węgierka Agnes Szavay.

Telewizyjną relację z meczu Uli z Wozniacki od godz. 19 zapowiedział Eurosport.

Radwański dla Sport.pl o szansach na ćwierćfinał - czytaj wywiad ?

Copyright © Agora SA