- Niczego w tym roku od siebie nie oczekiwałem. Chciałem po prostu znowu grać w tenisa. Zdobyłem medal w Rio, osiągnąłem finał Pucharu Davisa i ćwierćfinał Wielkiego Szlema. Staram się, aby być jeszcze lepszym w przyszłym roku.
- Skłamałbym mówiąc, że mój backhand działa w 100%, bo to nieprawda. Ale dobrze gram slajsy i skróty. To trochę inna gra niż kiedyś, ale osiągam dobre wyniki - zakończył na konferencji prasowej.
Jego kolejnym rywalem będzie Chorwat Ivo Karlović. Nie będzie to ich ostatnie tegoroczne spotkanie. Pod koniec listopada zmierzą się ponownie w finale Pucharu Davisa.