Porażka w trzeciej rundzie Wimbledonu, pierwszej rundzie Igrzysk Olimpijskich i przegrany finał US Open ze Stanem Wawrinką pokazują, że Serbowi czegoś brakuje.
- Szczerze powiem, że szukam świeżości i spokoju umysłu, aby ponownie cieszyć się sportem i przebywaniem na korcie - powiedział odnośnie zbliżających się startów. - Po French Open zgubiłem gdzieś radość z gry. Przez ostatnie miesiące nie byłem w stanie zaangażować się w pełni w moją pracę.
Pomimo to, Serb uważa, że jest to dla niego bardzo udany sezon - To jest wciąż wspaniały sezon, który jeszcze się nie skończył. Teraz chcę się skupić na turniejach w Azji i ponownie w nich wygrywać.
Zapytany o kontuzję palca, której się nabawił podczas finałowego meczu US Open, nie był zbyt wylewny, ale zapewnił, że wszystko w porządku - Jest dobrze. Dzięki, że pytacie.
Djoković planuje w tym roku jeszcze cztery starty. Najbliższy rozpocznie się 3 października w Pekinie. Potem czekają go turnieje w Szanghaju, Paryżu i World Tour Finals w Londynie.