Tenis. Radwańska - Williams. Szczyt w Indian Wells

- Szkoda, że to nie finał - powiedziała Serena Williams przed półfinałem najważniejszego po Szlemach turnieju - z Agnieszką Radwańską. Zagrały przeciw sobie dziewięć meczów WTA, we wszystkich triumfowała Amerykanka. Mecz Polki ok. 3:00 w nocy z piątku na sobotę. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl Live

- Nie mam nic do stracenia - mówi Radwańska, która w poniedziałek awansuje na drugie miejsce w rankingu WTA. Gdyby w nocy z piątku na sobotę pokonała amerykańską liderkę, byłaby sensacja. Ostatnio mierzyła się z nią w półfinale Australian Open i przegrała 0:6, 4:6. Pokonała ją raz, w Pucharze Hopmana, ale on traktowany jest jak turniej towarzyski.

- Agnieszka wie, jak grać w meczach przy sporej publiczności i o wysoką stawkę. Wszystko robi na najwyższym poziomie. Świetnie biega - komplementuje Amerykanka.

Ale to wciąż nie wystarcza, by ją pokonać. A Radwańska próbuje już od 2008 r. Przez ten czas eksperci i kibice nauczyli się na pamięć listy warunków, które muszą być spełnione, by wreszcie się to udało.

Po pierwsze, trzeba zmusić Amerykankę do biegania po korcie. Jak pisze Peter Bodo z ESPN, właśnie to jest jednym z kluczy do pokonania 21-krotnej mistrzyni turniejów wielkoszlemowych. Serena ma już 34 lata, z czego 20 spędziła, grając zawodowo w tenisa. Żywym srebrem już nie jest.

Warto też dobrze zacząć mecz, bo Williams często wychodzi na kort ospała. W ćwierćfinale Indian Wells z Simoną Halep popełniła cztery z rzędu niewymuszone błędy i dała się przełamać już w trzecim gemie. Podobnie było w III rundzie przeciwko Julii Putincewej - tenisistka z Kazachstanu też szybko przełamała ją w pierwszym secie, prowadziła 5:3 i 6:5, by przegrać seta dopiero w tie-breaku.

Ważny jest też serwis. Jeśli Amerykanka serwuje dobrze, jej gra się nakręca. A w Indian Wells serwuje znakomicie. Przeciwko Halep wygrała aż 82 proc. punktów przy swoim pierwszym podaniu. W poprzednich meczach, z Ukrainką Kateryną Bondarenko i Putincewą, miała - odpowiednio - 72 i 76 proc. W każdym z tych meczów Williams posłała też po siedem asów. Jeśli serwis Williams wciąż będzie tak funkcjonował, o triumf będzie bardzo trudno - rywalki stać wtedy na returnowanie na poziomie niewiele wyższym niż 20 proc.

Radwańska tak dobrze nie podaje. Za to return Polki funkcjonuje znakomicie - w meczu z Niculescu Radwańska miała 60 proc. skuteczności przy pierwszym podaniu rywalki. Tylko gdzie Niculescu do atomowych serwisów Sereny...

Trzeba też wierzyć, że niemożliwe jest możliwe, przecież Serenie również zdarza się przegrywać. W finale tegorocznego Australian Open też uchodziła za zdecydowaną faworytkę, ale uległa Angelique Kerber.

Zobacz wideo

źródło: Okazje.info

Czy Agnieszka Radwańska pokona Serenę Williams w Indian Wells?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.