29-letni Monfils w jednej z akcji w drugim secie rzucił się z zaangażowaniem, trzymając wyciągniętą w górę przed sobą rakietę, do piłki lecącej w róg kortu. Na zdjęciach uwieczniających ten moment przypomina wspomnianego superbohatera.
- Kiedy podjąłem decyzję, by tak się zachować? Nie wiem, coś pstryknęło mi w głowie. Jestem walczakiem, więc kiedy trzeba, to po prostu lecę - skomentował z humorem w pomeczowej rozmowie Monfils. Przyznał też, że nieraz odczuwał już bolesne skutki rzucania się do piłek, które większość zawodników odpuszcza.
W ćwierćfinale Australian Open Mofils zmierzy się z Milosem Raoniciem, który wyeliminował Stana Wawrinkę, zwycięzcę turnieju z 2014 roku 6:4, 6:3, 5:7, 4:6, 6:3.
Upał na Australian Open. Radwańska i Nishikori z lodem, Djokovic bez koszulki [ZDJĘCIA]