Australian Open. Ojciec Radwańskiej: Numer dwa rankingu jest realny, jedynka też

- Numer dwa jest jak najbardziej realny. Jedynka też. Serena nie będzie raczej kak wino: im starsza, tym lepsza - powiedział w ?Przeglądzie Sportowym? Robert Radwański, ojciec i były trener Agnieszki Radwańskiej.

Agnieszka Radwańska bez większych problemów pokonała 6:2, 6:3 Amerykankę Christinę McHale w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Australian Open. W II rundzie rywalką Polki będzie Kanadyjka Eugenie Bouchard (WTA 37), która pokonała Serbkę Aleksandrę Krunić (WTA 119) 6:3, 6:4.

- Wierzę w Agnieszkę, bo w ostatnich latach nigdy nie miała tu obsuwy. Ćwierćfinał, ćwierćfinał, ćwierćfinał, półfinał, później IV runda. Takie wyniki wskazują, że w Melbourne potrafi grać - mówi w "PS" Radwański .

Swój optymizm czerpie też z pozycji Agnieszki w rankingu. - Cieszę się z awansu do czwórki. Lista WTA to ważny wskaźnik dla trenera. Iśka jest stworzona do tego, by grać równo, a pozycja w rankingu dużo mówi o stanie jej tenisa. Na tym polu ewidentnie nastąpiła poprawa.

Ojciec i były trener Radwańskiej wierzy, że córka realny jest powrót na drugą pozycję w rankingu WTA. - Jedynka też. Serena nie będzie raczej jak wino: im starsza, tym lepsza. Drugą Kimiko Date nie zostanie. W przyszłości wiele może się zdarzyć - powiedział.

Upał na Australian Open. Radwańska i Nishikori z lodem, Djokovic bez koszulki [ZDJĘCIA]

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA