Puchar Hopmana jest nazywany nieoficjalnymi mistrzostwami świata w mikście, ale tak naprawdę to impreza o niższej randze niż turnieje ATP czy WTA. Atmosfera jest luźniejsza, choć i tak to co zrobił Sock jest ewenementem.
Amerykanin grał z Hewittem, byłym liderem rankingu ATP i ulubieńcem australijskich kibiców, który po Australian Open 2016 zakończy karierę. W pierwszym secie prowadził 5:4, ale podawał Hewitt i przy stanie 30:0, po kolejnym serwisie, sędzia wywołał aut. Wówczas Sock podniósł rękę i z uśmiechem powiedział rywalowi, by poprosił o challenge, czyli wideoweryfikację. Ten nie potrafił ukryć zaskoczenia, ale posłuchał rady.
Okazało się, że Sock miał rację i wynik zmieniono na 40:0 dla Hewitta, co zostało nagrodzone owacją jego kibiców. Australijczyk wygrał cały mecz 7:5, 6:4, a jego zespół pokonał USA 3:0. Całe zdarzenie można obejrzeć na poniższym nagraniu.
Po dwóch kolejkach Australijczycy prowadzą w grupie B, a Amerykanie stracili już szansę na awans do finału. Przed rokiem w Pucharze Hopmana triumfowali Agnieszka Radwańska z Jerzym Janowiczem.