35. w światowym rankingu Francuz sprawił Janowiczowi najwięcej problemów w pierwszym secie. Benneteau dobrze radził sobie z serwisem polskiego tenisisty i sam nękał go swoim podaniem. Pomimo że Janowicz popełniał sporo niewymuszonych błędów, przełamany został dopiero w ósmym gemie. Nadeszło to jednak w decydującym momencie. Świetnie biegający po korcie Francuz zaliczki z rąk nie wypuścił.
W drugim secie Janowicz szybko zdominował rywala. Prowadził już 5:1, ale potem niepotrzebnie się rozluźnił i doprowadził do stanu 3:5. Na szczęście w końcówce potrafił opanować nerwy i całej przewagi nie roztrwonił.
Najbardziej wyrównana okazała się decydująca partia. Janowicz od razu przełamał przeciwnika, wygrywał 2:0, ale potem przegrał cztery kolejne gemy. Od tego momentu znacznie poprawił jednak odbiór i świetnie serwował. Tracący zaliczkę Benneteau znów popełniał błędy. W decydującym gemie Polak nie dał ugrać mu nawet punktu.
Janowicz wystąpi również w grze podwójnej. W parze z Francuzem Dominikiem Inglotem w pierwszej rundzie zagra przeciwko Niemcowi Andre Begemannowi i Rohanowi Bopannie z Indii.
Przez eliminacje w singlu nie przedarł się Łukasz Kubot. W deblu wystąpią zaś również Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, którzy na otwarcie zmierzą się z francusko-szwajcarskim duetem Benoit Paire, Stanislas Wawrinka