Pierwszy set zaczął się od dwóch przełamań. Radwańska grała zdecydowanie, wiedziała, kiedy iść do siatki, a kiedy zostać na linii i zagrać skutecznego crossa. Niestety, wszystko zmieniło się przy stanie 2:2. Wtedy Polka po raz drugi przegrała własnego gema i niestety nie zrewanżowała się swojej rywalce przy jej serwisie.
Na koniec, przy stanie 3:5 i 40:15 w gemie dla Radwańskiej, coś znowu się zacięło. Proste błędy Polki spowodowały, że Azarenka wygrała cztery kolejne piłki i całego seta 6:3.
W drugim secie Polka nie miała już nic do powiedzenia. Azarenka grała jak maszyna. Była w zasadzie bezbłędna. Radwańska biegała do każdej piłki, wielokrotnie odbijała w niesamowity sposób, ale wszystko na nic. W drugim gemie Polka została przełamana i to wystarczyło. Do końca seta nie było już przełamań.
Był to 15. pojedynek tych zawodniczek, a bilans jest zdecydowanie korzystny dla Azarenki: 12-3. Mimo wygranej straci w poniedziałek prowadzenie w klasyfikacji WTA Tour na rzecz Amerykanki Sereny Williams.