Problemy Serbki ujawniły się po trzecim gemie drugiego seta, gdy poprosiła o przerwę i w towarzystwie lekarza udała się do szatni. Po powrocie Ivanović przegrała dwa gemy i poddała mecz.
Wcześniej była liderka rankingu grała imponująco, ale tylko momentami. Potrafiła w jednej akcji zagrać kilka fenomenalnych piłek, by w następnej niespodziewanie wyrzucić piłkę na aut albo w ogóle jej nie przebić.
Z kolei Radwańska grała bardzo dojrzale i konsekwentnie. Miała sporo problemów z niezwykłym forhendem rywalki, ale świetnie wykorzystywała wszystkie jej błędy, a sama popełniała ich bardzo niewiele - tylko dwa podwójne błędy serwisowe przy aż siedmiu Serbki.
Polka wygrała pierwszego seta bez większych kłopotów. Co prawda Ivanović zaczęła mecz imponująco, bo najpierw wygrała swoje podanie do zera, a potem grała świetnie przy serwisie Polki, ale z czasem Radwańska zaczęła kontrolować wydarzenia na korcie.
Radwańska przełamała Ivanović przy jej drugim serwisie, ale od razu straciła swoje podanie, a potem Serbka doprowadziła do stanu 3:3. Tutaj ujawniła się jednak jej słaba psychika - po dwóch dobrych gemach Ivanović zaczęła popełniać proste błędy, które bardzo pomogły zdeterminowanej Radwańskiej. Polka wygrała pozostałe gemy i set zakończył się jej zwycięstwem 6:3.
W drugim secie Ivanović znów zaczęła grać świetnego tenisa i od razu przełamała Radwańską, ale po stracie podania Polka skupiła się i przełamała rywalkę. To wtedy, przy stanie 1:2 Ivanović poprosiła o przerwę medyczną.
Serbka wróciła na kort po kilku minutach bez oznak kontuzji, ale grała już zupełnie inaczej. Radwańska najpierw wygrała swoje podanie, a potem przełamała rywalkę do zera. Widać było dekoncentrację i bezradność Ivanović, która nie była w stanie kontynuować
gry i poddała mecz.
Była liderka światowego tenisa pokazała, że wciąż ma umiejętności, które kiedyś dały jej pierwsze miejsce w rankingu. Przeciwko Radwańskiej zabrakło jej przede wszystkim skupienia i koncentracji.
A z jakiej strony pokazała się Radwańska? Polka zagrała bezwzględnie i dała kolejny argument, by sądzić, że jest w życiowej formie. To jej dziewiąte zwycięstwo z rzędu. W sobotnim półfinale Radwańska zagra z Flavią Pennettą.