Wimbledon. Serena obawia się Zwonariewej: Ona wszystko robi dobrze

- Nie wydaje mi się, żeby ona robiła cokolwiek źle. To chyba najlepszy sposób, w jaki można opisać jej grę, ona wszystko robi dobrze - mówi Serena Williams o swojej finałowej rywalce Wierze Zwonariewej. Według Amerykanki szanse w finale są wyrównane.

- Wolałabym grać finał z Venus, bo przynajmniej byłabym pewna, że jedna z nas wygra tu coś i przywiezie puchar do domu. Teraz szanse są 50 na 50 - powiedziała Serena.

21. w rankingu WTA Wiera Zwonariewa jest drugą najniżej notowaną zawodniczką w całej historii finałów w Wimbledonie. Mimo to Amerykanka przed finałem wypowiada się bardzo ostrożnie. - Nie wydaje mi się, żeby ona robiła cokolwiek źle. To chyba najlepszy sposób, w jaki można opisać jej grę, ona wszystko robi dobrze - powiedziała Serena Williams. - Ciężko gra się z taką zawodniczką, która właściwie nie ma słabszych stron: od forhendu, przez bekhend, aż po poruszanie się po korcie - dodała.

Droga do finału obu zawodniczek:

Serena Williams (USA, 1)

Michelle Larcher de Brito (Portugalia) 6:0 6:4

Anna Czakwetadze (Rosja) 6:0 6:1

Dominika Cibulkowa (Słowacja) 6:0 7:5

Maria Szarapowa (Rosja) 7:6(11-9) 6:4

Na Li (Chiny) 7:5 6:3

Petra Kwitowa (Czechy) 7:6(7-5) 6:2

Wiera Zworanariewa (Rosja, 21)

Nuria Llagostera Vives (Hiszpania) 6:4 6:1

Andrea Hlavackowa (Czechy) 6:1 6:4

Yanina Wickmayer (Belgia) 6:4 6:2

Jelena Janković (Serbia) 6:1 3:0, krecz

Kim Clijsters (Belgium) 3:6 6:4 6:2

Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 3:6 6:3 6:2

Specjalny tenisowy serwis o Wimbledonie ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.