Wimbledon. Deszcz w końcu po stronie Agnieszki Radwańskiej

Pogoda prześladowała Agnieszkę Radwańską od Rolanda Garrosa. We wtorek znów padało, ale Polka w końcu na tym skorzystała. Relacja na żywo z jej meczu I rundy od 14 w Sport.pl.- To jest Twój LIVE.

Mecz Radwańskiej w Ukrainką Kateryną Kozłową zaplanowano pierwotnie na wtorek jako trzeci mecz na korcie numer 2, po dwóch męskich. Obóz najlepszej polskiej tenisistki nie przyjął tego z zadowoleniem.

Mecze singla mężczyzn mają to do siebie, że mogą się skończyć w trzech szybkich setach a mogą trwać pięć. Trudno dokładnie zaplanować dzień. Nawet na treningu trenerzy Polki cały czas śledzili wynik meczu Nicka Kyrgiosa z Radkiem Stepankiem. Australijczyk wygrał w czterech setach, ale spotkanie jego rodaka Bernarda Tomicia z Hiszpanem Fernando Verdasco przedłużyło się do pięciu. A przed decydującym zaczęło padać.

Nie była to ulewa, ale pogoda nie pozwoliła na wznowienie gry. Jedynie nad Kortem Centralnym rozsunięto dach i rozegrano jeszcze dwa spotkania. I właśnie na głównej arenie Wimbledonu zaplanowano w środę mecz Radwańskiej.

Deszcz wreszcie pomógł

Polka wreszcie skorzystała na deszczu, który zakłócał trzy ostatnie mecze, które przegrywała (na Rolandzie Garrosie, w Birmingham i Eastbourne). Teraz sprawił, że jest w komfortowej sytuacji. Wie kiedy wyjdzie na kort, bo jej mecz zaplanowano jako pierwszy na Korcie Centralnym. Wie, że jeśli mecz zostanie przerwany, to tylko na chwilę - na zamknięcie dachu. I na pewno zostanie dziś zagrany do końca.

Poza tym w środę kibice nie mogą się spodziewać zbyt dużo tenisa. Na Wimbledonie padać miało od południa, a zaczęło chwilę wcześniej. Obsługa szybko zakryła wszystkie korty. W komunikacie pogodowym organizatorzy liczą na przejaśnienia popołudniu, ale prognoza BBC daje na to około 50 procent szans. Na dobre przejaśnić ma się dopiero wieczorem.

Organizatorzy niemal na wszystkich kortach jako pierwsze mecze zaplanowali te, których nie udało się dokończyć we wtorek. To rzadkie rozwiązanie, zwykle zawodnikom którzy schodzili z kortów najpóźniej, daje się odpocząć. W obliczu niepewnej pogody sędziowie wolą jednak dokończyć choć cześć spotkań, zamiast napocząć kolejne.

Co warto śledzić w środę?

Poza meczem Radwańskiej, niezagrożone są dwa kolejne mecze na Korcie Centralnym: Novaka Djokovicia z Francuzem Adrianem Mannarino i Rogera Federera z objawieniem gospodarzy Marcusem Willisem. Reszta stoi pod sporym znakiem zapytania.

Rywalizacje mieli dziś zacząć debliści, w tym Alicja Rosolska w parze z Japonką Nao Hibino i Marcin Matkowski z Leanderem Paesem z Indii. Ich szanse na wyjście na kort są jednak niewielkie.

Na koniec dobra informacja: w czwartek pogoda ma być znacznie lepsza.

Ana Ivanović i Eugenie Bouchard i inne tenisistki w wieczorowych kreacjach [ZDJĘCIA]

Czy Radwańska wygra Wimbledon?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.