Roland Garros. Razzano wystąpi pomimo śmierci narzeczonego

Francuzka Virginie Razzano (WTA 93) wystąpi w wielkoszlemowym turnieju French Open pomimo ogromnej osobistej tragedii, jaka spotkała ją w poniedziałek. Narzeczony tenisistki Stephane Vidal zmarł w wieku 32 lat. Przyczyną zgonu był guz mózgu. - Żyję dzięki sile, jaką mi przekazał - wspomina ukochanego tenisistka.

Dyskutuj z ludźmi, nie z nickami. Nie bądź anonimowy na Facebook.com/Sportpl ?

Virginie Razzano we wrześniu 2009 roku notowana była na 16 miejscu rankingu WTA. Jednak od dziewięciu lat jej zmartwienia nie dotyczyły tylko i wyłącznie problemów związanych z tenisem.

Czołowa francuska tenisistka spędziła ten czas na nieustannej walce. Zarówno z przeciwniczkami na korcie, jak i z chorobą, z jaką zmagał się jej narzeczony i były trener Stephane Vidal.

Dozgonny motywator

Ostatnie miesiące upłynęły pod znakiem pogorszenia stanu zdrowia Vidala. Narzeczony jednak cały czas dopingował Razzano i prosił ją, aby jego choroba nie wpływała na jej postawę na korcie. Namawiał ją na kolejne występy, m.in. udział w kwietniowym Pucharze Federacji, w ramach którego Francja mierzyła się z Hiszpanią. Razzano rozegrała dwa spotkania: w singlu i deblu.

Wystąpi w Paryżu

Stephane Vidal zmarł w poniedziałek 16. maja, cztery dni po tym, jak jego narzeczona obchodziła dwudzieste ósme urodziny. Na sześć dni przed rozpoczęciem wielkoszlemowego turnieju French Open, Razzano zadeklarowała, że nie zrezygnuje z występu. - Cztery lub pięć dni temu zapytałam go, czy chce, żebym wystąpiła na Rolandzie Garrosie. Odpowiedział: Tak, musisz to zrobić! - opowiadała tenisistka w wywiadzie dla L'Equipe. - Stephane chciał, abym żyła dalej, więc zdecydowałam, że zagram w Paryżu dla niego - tłumaczyła swoją decyzję Razzano.

"Był silny jak nikt inny"

Tenisistka opowiadała także o tym, jak wyjątkowym człowiekiem był jej narzeczony. - Nigdy nie spotkałam kogoś tak dobrego i silnego jak Stephen. Jest mi bardzo ciężko, ale ciągle żyję dzięki sile, jaką mi przekazał - wyznała wzruszona Virginie Razzano.

Francuzka jest triumfatorką dwóch turniejów WTA. W finale jednego z nich, w 2007 roku w Tokio, Razzano pokonała w trzech setach Venus Williams.

Turniej główny na paryskich kortach Rolanda Garrosa rozpocznie się w niedzielę 22 maja. Pozycja w rankingu pozwala Razzano wystąpić w nim bez konieczności gry w kwalifikacjach.

Tak się promuje piękne tenisistki! Żeby obejrzeć kliknij zdjęcie

 

Roland Garros. Faworytem bukmacherów wciąż Rafael Nadal?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.