- Jestem zmęczony i wykończony - wycedził Monfils po meczu. Pięciosetowy bój, 15. w pierwszej rundzie tegorocznego Australian Open, trwał blisko trzy godziny. Dla Monfilsa zaczął się bardzo źle - od porażki w dwóch pierwszych setach, ale później było już lepiej.
- Na początku grałem fatalnie. Miałem problemy z koncentracją, a w takim meczu jest ona najważniejsza. Musiałem grać na najwyższych obrotach i dlatego tak mnie cieszy to zwycięstwo. Taka wygrana niesamowicie smakuje - powiedział.
Francuz będzie kolejnym rywalem Jerzego Janowicza. Polak w pierwszej rundzie pokonał w czterech setach Japończyka Hirokiego Moriyę (ATP 146) 6:7, 6:2, 3:6, 5:7.
Do tej pory Janowicz z Monfilsem grał w turniejach ATP tylko raz. W zeszłym roku w Metz górą był Francuz, który wygrał 6:4, 6:3. W Australii on też będzie faworytem.
Janowicz w Australian Open do tej pory dwukrotnie dochodził do trzeciej rundy.
Moda na Australian Open. Prawie wszyscy na różowo! [ZDJĘCIA]