Australian Open. Fyrstenberg i Matkowski w ćwierćfinale. Czas na Bryanów!

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski pokonali w meczu III rundy czesko-słowacki duet Frantisek Cermak/Filip Polasek 6:4 6:3 i awansowali do ćwierćfinału imprezy. Ich kolejnymi rywalami będą faworyci turnieju Bob i Mike Bryan.

Polacy rozegrali bardzo solidne spotkanie i na korcie spędzili zaledwie 79 minut. Wygrana bez straty seta z rozstawionymi z numerem 11 rywalami jest tym cenniejsza, że pogoda w Melbourne ponownie nie oszczędzała zawodników - temperatura powietrza oscylowała w okolicach 30'C.

Polacy objęli prowadzenie już na początku spotkania, przełamując rywali przy serwisie Frantiska Cermaka. Rywale błyskawicznie odrobili straty wygrywając gema przy podaniu Matkowskiego, jednak był to jedyny gem przegrany przez Polaków przy własnym serwisie.

Do przełamania na wagę seta doszło w gemie dziesiątym, gdy piłkę wprowadzał do gry Polasek. Matkowski zakończył partię stop wolejem i drugiego seta przy pomocy własnego podania mogli rozpocząć Fyrstenberg i Matkowski.

Do jedynego przełamania w tej partii doszło w gemie szóstym, kiedy swój serwis ponownie przegrał Cermak. Polacy przewagi z rąk nie wypuścili i Fyrstenberg zakończył mecz wygrywającym serwisem.

Polscy debliści imponowali zagraniami przy siatce i ograniczyli ilość popełnionych błędów do minimum. Tych niewymuszonych było zaledwie osiem.

W ćwierćfinale rywalami Fyrstenberga i Matkowskiego będą bracia Bryan. Amerykańscy liderzy rankingu ATP w meczu III rundy wyeliminowali Brytyjczyków Colina Fleminga i Rossa Hutchinsa 6:2 0:6 6:2.

Polacy, którzy w Melbourne grają z numerem szóstym, są trzecim najwyżej rozstawionym duetem jaki pozostał w imprezie. Swoje mecze w III rundzie przegrali m.in: Michael Llodra/ Nenad Zimonjić (Francja/Serbia, 3), Hindusi Mahesh Bhupathi i Rohan Bopanna (4) oraz triumfatorzy ubiegłorocznego US Open Juergen Melzer i Philipp Petzschner (Austria/Niemcy, 5).

Australian Open: 1/8 finału mężczyzn ? 1/8 finału kobiet ?

Fibak: Agnieszka Radwańska bardziej utalentowana od Azarenki ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA