ATP World Tour Finals. Fyrstenberg z Matkowskim pokonali Bryanów

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski po genialnym meczu pokonali na turnieju Masters w Londynie amerykańskich braci Boba i Mike Bryanów, czyli debel numer jeden na świecie.

- To najlepszy mecz, jaki widziałem w ich wykonaniu - zachwycał się Wojciech Fibak po zwycięstwie Polaków 2:6, 7:6 (7-4) i 10-8 w tzw. super tie-breaku. - Zagrali świetnie przy siatce, fantastycznie returnowali, pokazali wolę walki godną wielkich mistrzów - mówił Fibak, były uczestnik Masters z lat 70., który komentował pojedynek dla Polsatu Sport Extra.

Fyrstenberg z Matkowskim ograli najlepszą parę świata - Bryanowie to aktualni liderzy rankingu ATP, którzy tylko w tym roku wygrali dziesięć turniejów, w tym wielkoszlemowe Australian Open i US Open. Od początku kariery triumfowali już w 67 imprezach, co jest deblowym rekordem wszech czasów, zarobili po 7 mln dol. Na Masters, gdzie gra ośmiu najlepszych singlistów i osiem najlepszych par sezonu, bronią tytułu i znów uchodzili za faworytów.

Fyrstenberg z Matkowskim ogrywali już Bryanów, ale zazwyczaj w mniej ważnych imprezach. Na Szlemach czy w Masters zazwyczaj Amerykanie dominowali. We wtorek długo zanosiło się na podobny scenariusz. Zwrot nastąpił dopiero przy 5:6 w drugim secie, gdy Mariusz i Marcin brawurowo obronili trzy meczbole. Amerykanie wtedy zupełnie się pogubili i zaczęli pudłować tak straszliwie, że raz Bob trafił nawet Mike'a prosto w głowę! Polacy uwierzyli w zwycięstwo, zaatakowali, zdobyli przewagę pod siatką i wprost zmiażdżyli rywali w końcówce.

Po dwóch kolejkach Fyrstenberg i Matkowski prowadzą w grupie A, ale nie mogą jeszcze być pewni awansu do półfinału. W ostatnim pojedynku zmierzą się w czwartek z Austriakiem Jürgenem Melzerem oraz Niemcem Philippem Petzschnerem i muszą wygrać choć jednego seta.

Sport.pl na Facebooku! Sprawdź nas ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.