Pierwsze przełamanie w tym meczu nastąpiło dopiero w dziewiątym gemie, przy stanie 4-4. Para Kubot - Lindstedt wyszła wtedy na prowadzenie, wygrała kolejnego gema oraz całego seta 6-4. Polak popisywał się świetnymi returnami oraz dobrze zagrywał.
Drugie przełamanie miało miejsce w drugim secie przy stanie 5-4. Tym razem seta wygrała para Dodig - Melo, ale wcześniejsze gemy były dużo bardziej wyrównane aniżeli w pierwszym secie, kilkukrotnie mogło dojść do przełamania.
W super tie-breaku Kubot z Lindstedtem zaczęli popełniać sporo prostych błędów. W efekcie zaczęli przegrywać 1-6. Przy kolejnych piłkach byli już bardziej skoncentrowani i zmniejszyli straty do 5-7, wygrywając trzy wymiany z rzędu. Wydawało się, że Dodig i Melo wygrali już to starcie, że wygrali 10-5, ale polsko-szwedzka para poprosiła o challenge ostatniej akcji. Okazało się, że Kubot zagrywając nie trafił w boisko, wobec czego akcja musiała zostać powtórzona. Dodig z Melo dociągnęli jednak prowadzenie do końca, wygrali 10-6 i to oni zagrają w jutrzejszym finale Mastersa.
Chciał być kucharzem, wygrał najbardziej prestiżowy turniej pokerowy na świecie [ZDJĘCIA]