Elementem, który we wtorkowym meczu szczególnie kulał jest serwis. Polska para zbyt rzadko trafiała w karo pierwszym serwisem (w I secie 34% przy 90% pary białorusko-kanadyjskiej), co umożliwiało przeciwnikom skuteczne returnowanie. - Rozpoczęliśmy mecz dobrze [od prowadzenia 2:0 - przyp.], a to, czego mi brakowało to mój serwis. Po odrobieniu strat Mirnyi i Nestor zyskali pewność siebie, a nam ciężko było powrócić do dobrej
gry - komentował po spotkaniu Fyrstenberg.
Na słabe pierwsze podanie uwagę zwrócił także Marcin Matkowski. - Musimy serwować trochę lepiej, bo dziś nasz procent nie był zbyt wysoki. Przy każdym drugim serwisie rywale wywierali presję, a dodatkowo świetnie returnowali. Mamy na koncie jedną wygraną, a kolejną mamy nadzieję dołożyć w czwartek. Trzeba jednak lepiej serwować.
"Zamiast ich dobić, straciliśmy podanie"
Polacy dodali także wpis na Facebooku. "Bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu. Zawiódł serwis. W pierwszym secie zamiast ich dobić i wyjść na prowadzenie po breaku, kiedy była taka możliwość, straciliśmy swoje podanie" - napisali kilkadziesiąt minut po przegranym meczu. "Cały czas jesteśmy w grze i się nie poddajemy!" - dodali kilka minut później.
W czwartek o godzinie 13.15 Fyrstenberg i Matkowski zagrają z Rohanem Bopanną (Indie) i Aisamem-Ul-Haq Qureshim (Pakistan). Aby zachować szanse na wyjście z grupy Polacy muszą spotkanie wygrać. Jeżeli w drugim meczu triumfują Mirnyi i Nestor - Fyrstenberg i Matkowski awansują z drugiej pozycji. Jeżeli para białorusko-kanadyjska przegra z Llodrą i Zimonjiciem - o kolejności zadecyduje procent wygranych setów. Bez względu na wyniki czwartkowych meczów Mirnyi i Nestor są pewni gry w półfinale.
Prawo gry w fazie półfinałowej wywalczą najlepsze dwie pary z każdej grupy. W przypadku identycznego bilansu zwycięstw i porażek dwóch par o wyjściu z grupy decyduje wynik bezpośredniego spotkania. Jeżeli taki sam bilans zgromadzą trzy duety - liczyć się będzie procent wygranych setów. W przypadku identycznego bilansu setów u trzech par, o awansie zadecyduje procent wygranych gemów. Jeżeli natomiast spośród trzech par z identycznym bilansem wygranych meczów, zaledwie dwie zanotują ten sam procent wygranych setów, o kolejności między nimi (dwoma) decyduje wynik bezpośredniego spotkania.
Tabela grupy B:
lp. |
Nazwiska |
Kraj |
Bilans |
Sety |
1. |
Max Mirnyi/Daniel Nestor |
Białoruś/Kanada |
2-0 |
4-1 |
2. |
Mariusz Fyrstenberg/Marcin Matkowski |
Polska |
1-1 |
2-3 |
3. |
Michael Llodra/Nenad Zimonjić |
Francja/Serbia |
1-1 |
3-2 |
4. |
Rohan Bopanna/Aisam-Ul-Haq Qureshi |
Indie/Pakistan |
0-2 |
1-4 |