Mecz trwał zaledwie godzinę i 25 minut. Rosjanka grała pewniej i skuteczniej. Zmusiła Wozniacki do szukania szansy w ryzykownych zagraniach, które nie przynosiły Dunce punktów. Zwonariewa miała aż dziesięć szans na przełamanie serwisu rywalki, wykorzystała cztery. Wozniacki w niczym nie przypominała pewnej siebie faworytki, jaką była w poprzednich meczach.
Porażka mającej polskie korzenie Wozniacki to największa sensacja tego turnieju. Dunka była rozstawiona z numerem jeden i przyjechała do Nowego Jorku w kapitalnej formie. W pierwszych trzech meczach oddała rywalkom zaledwie trzy gemy, w drodze do półfinału nie strąciła seta. W czwartej rundzie bez najmniejszych problemów poradziła sobie z wracającą do formy Marią Szarapową.
Zwonariewa, rozstawiona z numerem siódmym, awansowała do drugiego wielkoszlemowego finału z rzędu i drugiego w całej karierze. Na trawiastych kortach Wimbledonu nie miała szans z Sereną Williams. Teraz zmierzy się z jej siostrą Venus lub z Belgijką Kim Clijsters, które powalczą w drugim półfinale.
Ściągnij na komórkę grę z Agnieszką Radwańską i zagraj w tenisa! ?