US Open. "Nie chcę tu być". Serena Williams szczera w dyskusji z dziennikarzem

Mimo wygranej w meczu z Venus Williams, jej siostra Serena nie była w najlepszym nastroju. Dostrzegł to w trakcie konferencji prasowej dziennikarz. Pytana o powód złego nastroju tenisistka odpowiedziała zaskakująco szczerze. "Tak naprawdę nie chcę tu być" - przyznała.

Serena pokonała Venus w ćwierćfinale US Open 6:2, 1:6, 6:3. Był to 27. w karierze pojedynek sióstr Williams. - Ona jest jednocześnie moją najlepszą przyjaciółką i największą rywalką. Kiedy gram z nią, to w ogóle nie myślę o więzi, która nas łączy - powiedziała w trakcie pomeczowej konferencji Serena.

Poza standardowymi pytaniami, amerykańska tenisistka zmierzyła się także z jednym nietypowym. Jeden z dziennikarzy zauważył, że Williams wygląda na smutną.

"Właśnie wygrałaś mecz. Normalnie w takiej sytuacji uśmiechasz się, śmiejesz. Co się stało dziś wieczorem? Czy to dlatego, że pokonałaś siostrę, a może myślisz o kolejnych meczach? Co jest nie tak?" - dopytywał. Serena odpowiedziała szczerze: - Jest 23.30. Jeśli mam być z tobą szczera, tak naprawdę nie chcę tu teraz być. Chciałabym być już w łóżku i spać, bo muszę wstać rano na trening. Nie lubię odpowiadać wciąż na te same pytania, a ty ciągle je zadajesz. Serio - nie sprawiasz, że to łatwiejsze. "Przynajmniej w końcu się uśmiechnęłaś" - odpowiedział nieco zaskoczony dziennikarz.

Mimo tej dość szczerej wymiany zdań, Serena cierpliwie odpowiedziała na resztę pytań.

US Open zmierza do końca. Szarapowa odwiedza dawnego trenera, Cornet obściskuje Nadala [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.