US Open. Federer. Bezradny, niepewny, jeden z wielu

- To było żałosne - skomentował swoją grę w meczu z Hiszpanem Tommym Robredo w IV rundzie US Open jeden z największych tenisistów w historii Roger Federer. Szwajcar przegrał 6:7, 3:6, 4:6.

Kryzys formy Federera trwa. Nie zdołał w tym sezonie odnieść zwycięstwa w żadnym turnieju, po raz pierwszy od 2002 roku ani razu nie zagra w ćwierćfinale Wielkiego Szlema. - W Australian Open poszło mi całkiem dobrze, przegrałem po walce (w pięciu setach z Andym Murrayem w półfinale). Na Rolandzie nie było źle, choć z Jo [Tsongą] mogło być lepiej. Tutaj czułem od początku, że moja gra odbiega od właściwego poziomu, ale wierzyłem, że to minie, liczyłem, że będę grał lepiej - mówił na konferencji prasowej Szwajcar.

Robredo nigdy w swojej karierze nie pokonał 32-letniego zwycięzcy 17 turniejów wielkoszlemowych. Było to 10 meczów i 10 porażek. Zdołał urwać mu ledwie trzy sety. Poniedziałkowej nocy w trzech setach wygrał, potrzebował na to 2 godz. i 24 min.

Federerowi zabrakło dynamiki, czasami bezradnie stał i patrzył, co robił przeciwnik. Psuł piłki nawet po swoim cudownym zagraniu z forhendu. Nie był w stanie wykorzystać zdobytej przewagi. Tylko dwa razy na 16 okazji wygrał przełamanie. Także statystyka niewymuszonych błędów była niegodna wielkiego mistrza. Miał ich dużo więcej niż lat (aż 43). Zdumiona publiczność milczała po zagraniach rozstrojonego Szwajcara w siatkę lub w aut. Zaskoczony wydawał się również Robredo. - Roger jest jednym z najlepszych tenisistów wszech czasów. Wygrać z nim na wypełnionym stadionie na US Open to jak sen - komentował Hiszpan, po raz pierwszy awansując do ćwierćfinału amerykańskiego Szlema. Ma niezły sezon. Znalazł się również w tej samej fazie turnieju na kortach Rolanda Garrosa, wygrał dwa turnieje ATP.

"Pytania, co stało się z Federerem, wciąż pozostają bez odpowiedzi. Widać jednak, że stał się smutnym, załamanym mistrzem i że staje się powoli jednym z wielu tenisistów" - komentował wydarzenie dziennik "L'Equipe". "Brakuje mu zwycięstw. Bez nich nie potrafi odbudować się psychicznie i coraz bardziej się pogrąża" - napisał na Twitterze trener Sereny Williams Patrick Mouratoglou.

W ćwierćfinale nie dojdzie więc do klasycznego wielkoszlemowego pojedynku Federer - Rafael Nadal. Hiszpan w meczu IV rundy z Philippem Kohlschreiberem przegrał pierwszego seta, ale potem wszystko wróciło do normy. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:7, 6:4, 6:3, 6:1. Wciąż żaden przeciwnik nie wygrał w Nowym Jorku gema przy podaniu Nadala. Niepokonany w tym roku na twardej nawierzchni Hiszpan zachwyca pewnością siebie. Jeśli w grze 27-letniego Nadala są jakieś wady, doskonale je maskuje. Spotka się teraz z Robredo.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.