Na Li triumfowała przed trzema miesiącami na paryskich kortach im. Rolanda Garrosa. Tym razem z nowojorskim turniejem wielkoszlemowym musiała pożegnać się już w pierwszej rundzie. Pokonała ją Rumunka Simona Halep, 53 zawodniczka światowego rankingu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:6 5:7. Chinka popełniła w meczu aż 54 niewymuszone błędy.
- Przed wyjściem na kort mówiłam trenerowi, że mam problemy z "timingiem". Odpowiedział, że wszystko jest perfekcyjne - opowiadała Na Li. - Sądzę, że teraz musimy coś zmienić - zapowiedziała szósta zawodniczka światowej listy.
Rumunki postrachem faworytek
Dla 19-letniej Halep była to pierwsza wygrana z zawodniczką z TOP 10. Nie jest jednak jedyną Rumunką, która sprawiła w Nowym Jorku niespodziankę. Dzień wcześniej Alexandra Dulgheru pokonała inną wielkoszlemową mistrzynię, Petrę Kvitovą. Czeszka nie tak dawno była najlepsza na londyńskich kortach Wimbledonu.
Kolejną rywalką Halep będzie Hiszpanka Carla Suarez Navarro.
Swoją przygodę z turniejem singlowym zakończyła też deblowa partnerka Agnieszki Radwańskiej Daniela Hantuchova. Słowaczka przegrała z Pauline Parmentier (WTA 62) z Francji 2:6 3:6. Jej przeciwniczką w meczu II rundy będzie mierząca 191 cm Akgul Amanmuradowa z Uzbekistanu.
W drugiej rundzie jest już faworytka do końcowego zwycięstwa Serena Williams. Amerykanka pokonała Bojanę Jovanovski oddając jej zaledwie dwa gemy.
Ciekawsze wtorkowe wyniki I rundy:
Simona Halep (Rumunia) - Na Li (Chiny, 6) 6:2 7:5
Pauline Parmentier (Francja) - Daniela Hantuchova (Słowacja, 21) 6:2 6:3
Serena Williams (USA, 28) - Bojana Jovanovski (Serbia) 6:1 6:1
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 4) - Johanna Larsson (Szwecja) 6:1 6:3
Yanina Wickmayer (Belgia, 20) - Sorana Cirstea (Rumunia) 6:1 7:5
