Reprezentacja. Kto za kapitana? Debiutant albo Piszczek

Dopiero piątkowy sparing z RPA odpowie, kto zastąpi kontuzjowanego Kubę Błaszczykowskiego w meczu z Anglią 16 października. Selekcjoner Waldemar Fornalik nie wyklucza żadnej opcji. Mecz z RPA w piątek o 20:45. Relacja Z czuba i na żywo na Sport.pl

O pomyśle przesunięcia do pomocy prawego obrońcy Łukasza Piszczka napisaliśmy w poniedziałkowej "Gazecie Sport.pl", kiedy tylko jak grom z jasnego nieba spadła wiadomość o poważnym urazie kapitana reprezentacji. W niedzielnym meczu ligowym z Hannoverem Błaszczykowski naderwał więzozrost piszczelowo-strzałkowy i został zniesiony do boiska. Na lewej nodze nie może stać, do treningów wróci najwcześniej za miesiąc, do grania - za mniej więcej sześć tygodni. Zapowiedział, że jeśli tylko noga pozwoli, przyjedzie do Warszawy na mecz z Anglią.

Ostatnio Kuba był w wyśmienitej formie. Od sierpnia 2011 roku w kadrze strzelał bramkę średnio w co drugim występie,

błyszczał również w Borussii Dortmund. Siłą reprezentacji Polski jest kolektyw, ale jeśli w ogóle są w niej piłkarze niezastąpieni, to Błaszczykowski na pewno jest jednym z dwóch. Obok napastnika Roberta Lewandowskiego.

- Szanuję pana zdanie, ale żadne decyzje nie zapadły, za wcześnie powiedzieć, kto może zagrać za Kubę - mówił trener Fornalik w poniedziałek w warszawskim hotelu Hyatt, gdzie rozpoczęło się zgrupowanie przed meczami na Stadionie Narodowym. - Biorę pod uwagę każdą ewentualność. Tę z przesunięciem i zmianą pozycji dla Łukasza również, to były napastnik i powinien poradzić sobie w ofensywie. Ale tak samo zastanawiam się nad opcją z debiutantem. Mam jeszcze trochę czasu.

- Co sądzę o tym, żeby zagrać na pozycji Kuby? Na razie nic, dopiero przyjechałem do Warszawy. Jestem od grania, nie od podpowiadania trenerowi. Jeśli zapyta o zdanie, odpowiem, ale na razie się tym nie zajmuję - dodał Piszczek. - Kontuzja Kuby to ogromne osłabienie dla zespołu, ostatnio ciągnął reprezentację do przodu. Strzelał gole, asystował i był jej liderem. Musimy tym bardziej pokazać swoją siłę jako zespół.

Od osób ze sztabu dowiedzieliśmy się, że w niedzielę wieczorem trwała dyskusja o tym, kto może zastąpić Kubę. Roztrząsanie możliwości skończy się pewnie dopiero w dniu meczu z Anglikami albo dzień wcześniej. Rozstrzygający może być jednak sparing z RPA. Wariant z Piszczkiem na skrzydle jest mocno brany pod uwagę przez trenera Fornalika. Wtedy na prawej obronie zagrałby 32-letni Marcin Wasilewski, który na najbliższe mecze prawdopodobnie przejmie opaskę kapitana po Kubie. 32-letni zawodnik Anderlechtu to prawy obrońca, ale w ostatnich meczach reprezentacji, a także podczas Euro, grał jako środkowy obrońca. W kadrze jego pozycja to królestwo Piszczka, jednego z najlepszych prawych obrońców Europy. W poniedziałek, po raz pierwszy w tym sezonie, Piszczek został wybrany do jedenastki "Kickera" - za mecz z Hannoverem, w którym miał asystę, dostał 2,5 w skali sześciostopniowej, gdzie jedynka to klasa światowa. Identycznie został oceniony strzelec gola Robert Lewandowski, wyżej (1,5) od nich tylko bramkarz Roman Weidenfeller.

Zobacz wideo

Wasilewski daje reprezentacji poczucie bezpieczeństwa, ma charyzmę, na boisku nie pęka przed żadnym rywalem. Charakteru i ambicji nikt nigdy mu nie odmówił. Gdyby wrócił na prawą obronę, Fornalik nie miałby kłopotu ze stoperem. Selekcjoner wybierałby z trójki Kamil Glik, Damien Perquis (przyjechał poobijany, ale jego występ nie jest zagrożony) i Marcin Komorowski. Żaden duet utworzony z tej trójki nigdy nie grał obok siebie w kadrze, ale po to jest piątkowy sparing z RPA, by spróbować różnych ustawień. Fornalik już zapowiedział, że wystawi w nim najmocniejszą jedenastkę, a pierwszych korekt dokona w przerwie - będzie mógł zmienić sześciu zawodników.

Jeśli selekcjoner zdecyduje, że

Piszczek zagra na prawej obronie,

defensywa pozostanie taka sama jak we wrześniowych meczach eliminacyjnych z Czarnogórą i Mołdawią (Piszczek, Wasilewski, Glik, Wawrzyniak), a prawdziwa rewolucja dotknie linię pomocy. Drugim defensywnym pomocnikiem, obok Eugena Polanskiego, będzie Grzegorz Krychowiak z francuskiego Reims, który ma zająć miejsce Ariela Borysiuka. Borysiuk, pomocnik II-ligowego Kaiserslautern nie olśnił formą w ostatnich tygodniach, był bezbarwny w kadrze, ale dopiero zdobywa doświadczenie. Jeśli Fornalik naprawdę rozważa wystawienie na skrzydle debiutanta, to w grę wchodzi jedynie Paweł Wszołek. W tym sezonie pomocnik Polonii sezonie strzelił we wszystkich rozgrywkach osiem bramek i jest jednym z najlepszych ligowców. - Jeśli miałbym grać z Anglią, nogi mi się nie ugną - zapewniał wczoraj 20-latek. Słowa to jedno, czyny - drugie, bo Wszołek nie da drużynie takiego poczucia bezpieczeństwa w grze obronnej na prawej stronie jak duet Piszczek - Wasilewski.

Kandydatami do gry w pomocy są także Kamil Grosicki (wrócił do składu Sivassporu i w niedzielę zaliczył asystę), Adrian Mierzejewski (zero minut w barwach Trabzonsporu w sezonie, ale w Czarnogórze gola strzelił) i Waldemar Sobota (gol dla Śląska w ostatnim meczu ligowym). Rozwiązaniem na Anglię może być także ustawienie z trójką defensywnych pomocników (patrz infografika).

Selekcjoner ma ból głowy, lekarstwem może być sparing z RPA. Dotąd mecz rozgrywany cztery dni przed pojedynkiem z Anglią, wydawał się zupełnie bez znaczenia. Wobec kłopotów może się okazać bezcenny i pomóc rozwiązać przynajmniej część problemów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.