Liga francuska. Co zrobi Jeleń?

Nowy napastnik Lille Nolan Roux strzelił dwa gole w wygranym 3:0 meczu z Saint-Etienne. Efektowny debiut oddala Ireneusza Jelenia od gry

W piątek Polak z objawami ostrego przeziębienia został odesłany z odprawy przedmeczowej do domu. Zażywa antybiotyki, do treningów wróci najwcześniej we wtorek.

Choroba utrudnia Jeleniowi powrót do regularnych występów. Ale komplikacji jest więcej. Zimą Lille jest najbardziej aktywnym we Francji klubem na rynku transferowym. W ubiegłym tygodniu z drużyną rozstał się ostatecznie najskuteczniejszy piłkarz Ligue 1 ubiegłego sezonu Moussa Sow. Senegalczyk podpisał kontrakt z tureckim Fenerbahce Stambuł. Został sprzedany za 13 milionów euro.

Mistrzowie Francji nie płakali długo za swym najlepszym, ale chimerycznie ostatnio grającym snajperem. Natychmiast kupili jednego z najbardziej obiecujących francuskich napastników - Nolana Roux. 23-letni piłkarz ostatnio występujący w Breście kosztował osiem milionów euro. To drugi najwyższy transfer w historii Lille. - Jak u Jean-Pierre'a Papina (słynny przed laty francuski napastnik, były zawodnik Marsylii i AC Milan) w jego grze jest dużo spontaniczności i szkoda by było, żeby ją stracił. Kiedy wpadnie mu do głowy pomysł, od razu go realizuje - mówi trener Lille Rudi Garcia.

Strzelić gola i dostosować się do taktyki zespołu - to cele, jakie postawił nowemu napastnikowi szkoleniowiec. Roux natychmiast je zrealizował. "Polski strzelec nie wydaje się przez to bliski powrotu do pierwszego składu" - pisze dziennik "L'Equipe".

Styczeń miał być decydującym miesiącem dla byłego reprezentanta Polski - miał pozwolić mu na powrót do formy, ugruntować pozycję we francuskiej lidze i przez to odzyskać zaufanie trenera Franciszka Smudy. Z pięciu tegorocznych spotkań Lille Jeleń wystąpił w czterech, z czego w trzech w wyjściowej jedenastce. Strzelił dwa gole - amatorskiemu Chantilly w Pucharze Francji. W całym sezonie 30-letni napastnik zagrał w 11 ligowych spotkaniach. Analizując grę Polaka, magazyn "France Football zauważył, że piłkarze Lille nie potrafią wyczuć sposobu gry Jelenia, idealnego przy taktyce nastawionej na kontratak.

Czy przez ponad trzy najbliższe miesiące Polak pogodzi się z rolą rezerwowego, bo wiele wskazuje, że na więcej nie będzie mógł liczyć? Czy może w ostatnich dniach okresu transferowego w zachodnich ligach zmieni klub? - Trzeba walczyć, i Irek jest nastawiony na walkę - mówi menedżer zawodnika Tomasz Kaczmarczyk. - W piątek dostałem zapewnienie, że nie chcą się pozbyć Irka. Rudi Garcia osobiście zadzwonił do niego i spytał się o jego zdrowie. Telefonów, e-maili z ofertami nie brakuje, tylko czy jest sens tak szybko znowu to zmieniać?

Istnieje jeszcze jedna możliwość. Niedzielny "L'Equipe" podał, że wciąż ważą się losy Edena Hazarda. Belgijski skrzydłowy Lille niedawno przedłużył do 2015 roku kontrakt, ale z klauzulą, że może odejść, jeśli znajdzie się klub skłonny wyłożyć 40 milionów euro. Kupić, i to bez względu na tak wysoką cenę, najlepszego piłkarza Ligue 1 poprzedniego sezonu chcą Chelsea i Paris Saint-Germain. Gdyby doszło do transakcji, Jeleń stałby się dla Lille niezbędny.

Wielka draka w Auxerre

W sobotę po przegranym 1:3 meczu z Nancy kibice próbowali wtargnąć na boisko stadionu l'Abbe Deschmaps, grozili piłkarzom i prezesowi Gerardowi Bourgoin. Interweniowały brygady policji specjalnej CRS. Dotąd nie zdarzyło się, by w Auxerre - małym klubie z niewielkiego miasteczka - stadion był otoczony kordonem policji. Kryzys wywołało zagrożenie spadkiem z ligi.

Więcej o:
Copyright © Agora SA