F1. Jak wraca Kubica

- Rehabilitacja przebiega prawidłowo, Robert jest w dobrej formie psychicznej, powoli staje na nogi, pod koniec kwietnia być może wyjdzie ze szpitala - tak mówią lekarze i przyjaciele kierowcy. O powrocie na tor nie wspomina nikt. W piątek rano dwa treningi w Chinach. Pierwszy o 4.00, drugi o 8.00. Wyniki i relacje na Sport.pl

Sport.pl na Facebooku! Sprawdź nas ?

W lutowym wypadku w rajdzie Robert Kubica cudem uniknął śmierci i odniósł bardzo poważne obrażenia prawych kończyn - najpoważniejsze ręki i łokcia. Polak przeszedł cztery operacje w szpitalu w Pietra Ligure, gdzie wciąż przebywa. Od wypadku minęło blisko dzisięć tygodni, Kubica niedawno zaczął stawiać pierwsze kroki, wspomagając się tzw. balkonikiem.

- Robi je powoli, bo przecież dwa miesiące się nie ruszał, uczy się przybierać poprawną postawę - powiedział Francesco Lanza, który operował Polaka. - Myślę, że w ciągu tygodnia, dziesięciu dni będzie mógł już spokojnie chodzić.

- Nie umiem powiedzieć, czy to późno, czy wcześnie, bo po pierwszych operacjach wprowadzono embargo informacyjne i ostatecznie nie wiemy, jak rzeczywiście wyglądały uszkodzenia ciała, jak rozległe były wszystkie urazy Kubicy - mówił Robert Śmigielski, ortopeda z kliniki CMC zajmujący się sportowcami.

Kubica rehabilitację rozpoczął 22 lutego - najpierw wykonywał lekkie ćwiczenia ręki, stopniowo zaczął zginać palce. - Robert narzuca sobie dosyć ostre tempo. Można by się zdziwić, jak dużo zajęć ma człowiek, który cały czas leży w łóżku - mówił przyjaciel Kubicy, reprezentujący go w Polsce Marcin Czachorski.

Szpital regularnie potwierdza, że rehabilitacja przebiega planowo. Ile potrwa? - Kubicę czekają dwa miesiące intensywnej oraz od sześciu do ośmiu miesięcy ekstensywnej rehabilitacji - stwierdził pod koniec lutego chirurg Antonio Massone. W optymistycznym wariancie Kubica doszedłby do maksymalnej sprawności w październiku. Sezon Formuły 1 kończy się 27 listopada.

O powrocie za kierownicę nikt jednak nie wspomina. - Robert w tym momencie powinien się skupiać tylko na powrocie do zdrowia - cytuje Gerarda Lopeza, właściciela zespołu Lotus Renault, z którym ma kontrakt Kubica, "La Gazzetta dello Sport".

Śmigielski: - Nie rozmawiamy o leczeniu kierowcy F1, tylko o leczeniu człowieka. Nie skupiajmy się na tym, kiedy on wsiądzie do samochodu, tylko na tym, żeby chodził i ruszał ręką.

Menedżer Polaka Daniele Morelli powiedział w środę, że Kubica opuści szpital w Pietra Ligure pod koniec kwietnia. Jednocześnie zdementował informacje, że 1 maja kierowca uda się do Rzymu na beatyfikację Jana Pawła II.

Tor w Chinach faworyzuje McLareny. Kto przełamie dominację Red Bulla, Hamilton czy Button?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.