Manchester City bierze Dżeko

Król strzelców piłkarskiej Bundesligi ma kosztować 40 mln euro. Manchester City chce, by zadebiutował za tydzień z Arsenalem

Wicelider Premier League flirtował z 24-letnim napastnikiem Wolfsburga od półtora roku, skautów na jego mecze wysyłał jeszcze poprzedni trener Mark Hughes. Na zaloty krzywo patrzyli Niemcy, którzy żądali za swój skarb 50 mln. Piłkarz również grymasił, zwierzał się z marzeń o lidze włoskiej.

Aż kilka dni temu wysłał do Manchesteru pełen uczuć list, w którym pisał o podziwie, jakim darzy klub dysponujący niemal budżetem nieograniczonym, bo wspieranym fortuną rodziny królewskiej Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

City zaoferowało 30 mln euro. Dodatkowe 5 mln dopłaci, jeśli zajmie w tym sezonie miejsce w czwórce gwarantujące udział w Lidze Mistrzów. Następne 5 mln piłkarz dostanie za podpisanie umowy.

Wolfsburg stał się dla Bośniaka za mały. W Bundeslidze zespół Steve'a McClarena na zwycięstwo czeka od siedmiu spotkań, rundę jesienną skończył na 13. miejscu, z ledwie czterema punktami przewagi nad Köln zajmującym miejsce skazujące na baraże o utrzymanie. Dżeko czuł się w szatni coraz gorzej. Gdy kilka tygodni temu w meczu z Werderem Brema został zmieniony, nie podał ręki trenerowi. Chwilę wcześniej zmarnował rzut karny, ale i tak w tym sezonie trafił 10 razy. W poprzednim do 22 goli dołożył 10 asyst. Uchodzi za piłkarza z fantastyczną techniką, świetnie grającego głową.

Po tym transferze trener Roberto Mancini będzie miał grupkę napastników, którą mógłby zaimponować największym europejskim klubom. Mógłby, bo gdy rywale patrzą na problemy City z gwiazdami, zazdrość im mija. Carlos Tevez i Mario Balotelli nie przyzwyczaili się do manchesterskiego klimatu, tęsknią za rodzinami oraz argentyńskim i włoskim słońcem. Niedawno obu przekonano, by dali Anglii jeszcze jedną szansę. We wtorek Balotelli strzelił trzy gole (dwa z rzutów karnych) w wygranym 4:0 meczu z Aston Villą i zaskoczył obserwatorów, bo... się z nich nie cieszył. Na jego twarzy trudno było dostrzec nawet szeroki uśmiech. Mancini żartował, że czasami ma ochotę 20-letniego napastnika uderzyć. - Hat trick w Premier League musi sprawiać radość - mówił.

Emmanuel Adebayor z aklimatyzacją nie miał problemu, ale za to nie może zrozumieć, dlaczego trener stara się go przyzwyczaić do przesiadywania na ławce rezerwowych. Po przyjściu Dżeko najprawdopodobniej klub spróbuje go wypożyczyć, niemal na pewno odejdzie inny specjalista do strzelania goli Roque Santa Cruz, który przywykł do oglądania gry kolegów z trybun. Manchester City nadal się wzmacnia, bo choć na ten sezon jego szefowie planowali "tylko" awans do Ligi Mistrzów, to poczuli szansę na znacznie więcej - pierwsze od 42 lat mistrzostwo.

4

mln euro zapłacił trzy lata temu Wolfsburg za Dżeko czeskiemu FK Teplice. W 138 meczach w Wolfsburgu Bośniak strzelił 85 goli

Liga angielska. 20. kolejka: mecze Chelsea - Bolton, Wigan - Arsenal, Liverpool - Wolverhampton zakończyły się po zamknięciu wydania

Więcej o:
Copyright © Agora SA