Liga Europejska. Zimowy alarm UEFA przed meczem Lecha

Europa Środkowo-Wschodnia skuta jest śniegiem i lodem, dlatego UEFA podniosła alarm. Jej wysłannicy lecą na mecze pucharowe wcześniejszymi samolotami. Zagrożenie, że mecz Lecha z Juventusem się nie odbędzie, jest moim zdaniem minimalne. Komisja medyczna FIFA zaleca, by rezygnowano z gry, kiedy temperatura spada poniżej minus 15 stopni, ale nie znaczy to, że kiedy jest minus 16, meczu automatycznie nie ma - mówi Sport.pl i ?Gazecie Wyborczej? Michał Listkiewicz

- Dwa dni przed meczem na stadionie pojawia się venue director, który sprawdza stan przygotowania murawy, trybun, zaplecza, prognozę pogody itd. Delegat UEFA i sędziowie przyjeżdżają dzień przed spotkaniem najpóźniej o godzinie 14. Od dyrektora, który ma obowiązek skontaktować się z miejscowym instytutem meteorologicznym, wiedzą, jakie są przewidywane prognozy. Jeśli spodziewane są anomalia, dzień przed meczem odbywa się spotkanie klubów z przedstawicielami UEFA i debata, co zrobić, gdyby mecz nie mógł się odbyć. Delegat musi wysłać do UEFA raport z prognozą pogody na dzień i godzinę meczu. - tłumaczy były prezes PZPN, delegat UEFA Michał Listkiewicz.

Bakero apeluje, żeby piłkarze cieszyli się grą, a mecz sam się ułoży. Pogoda atutem Lecha? - Komisja medyczna FIFA zaleca, by rezygnowano z gry, kiedy temperatura spada poniżej minus 15 stopni, ale nie znaczy to, że kiedy jest minus 16, meczu automatycznie nie ma. Decyzja może, ale nie musi zostać podjęta po konsultacjach z lekarzami ekip, delegatem i sędziami. Wszystko zależy od siły wiatru, wilgotności, odczuwalnej temperatury. Ale dopiero od minus 15 w ogóle się rozważa decyzję o odłożeniu spotkania - ciągnie Listkiewicz.

- To są bardzo rzadkie przypadki. Na Wschodzie świetnie wiedzą, jak sprzątać śnieg. Największym problemem są kibice marznący na trybunach. Kiedyś musiałem przenieść mecz Dynama Moskwa na Łużniki. Boisko było zielone, ale niezadaszone trybuny pokrywały dwumetrowe zaspy.

- Moim zdaniem mecze są niezagrożone, chyba że w porze meczu będzie ograniczająca widoczność zadymka śnieżna. Temperatur bym się nie obawiał, tylko załamanie pogody może spowodować, że UEFA zmieni termin. Najczęściej mecz przenoszony jest na następny dzień na godziny południowe. O 12 jest cieplej niż o 21. Nie wyobrażam sobie, by drużyna wróciła do domu bez rozegrania spotkania, bo nie ma wolnych terminów - uspokaja.

Narciarski arsenał Juventusu na Lecha ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.