Fabiański, Kuszczak, Boruc na ławce. Kto w kadrze na Euro? "Może postawimy na Przemysława Tytonia"

W niedzielę okazało się, że Łukasz Fabiański czwarty rok z rzędu nie będzie pierwszym bramkarzem Arsenalu. W poniedziałek kolejny sezon na ławce MU zacznie Tomasz Kuszczak. Gdyby Artur Boruc wypchnął Sebastiena Freya ze składu Fiorentiny, byłaby to wielka niespodzianka. Jedynym kandydatem do kadry, który regularnie występuje w klubie, jest 23-letni Przemysław Tytoń z Rody Kerkrade.

- Powiedzieliśmy jasno: żeby bronić w kadrze, musicie regularnie występować w klubach - mówi Gazecie Sport.pl Jacek Kazimierski, trener bramkarzy reprezentacji.

Gdyby Fabiański wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie Arsenalu, byłby pewniakiem. Smuda od początku pracy mówił, że chce, by 25-letni piłkarz był numerem jeden jego reprezentacji.

Po poprzednim sezonie trener Arsenalu Arsene Wenger ogłosił, że nie ma pierwszego bramkarza. W okresie przygotowawczym sprawdził aż czterech graczy - Almunię, Fabiańskiego, Vita Mannone i Wojciecha Szczęsnego. Najwięcej grał Fabiański.

W sparingu z Legią puścił jednak trzy gole, przy jednym ewidentnie zawinił. W dodatku popełnił ten sam błąd co w poprzednim sezonie. Przy rzucie rożnym nie potrafił przepchnąć napastników i stracił równowagę.

W sobotę Wenger ogłosił, że golkiper, który zagra z Liverpoolem, będzie pierwszym bramkarzem. Wczoraj postawił na Manuela Almunię.

- Sytuacja jest fatalna. Dla Łukasza i dla nas. Jak tak dalej pójdzie, będzie musiał zmienić klub. Innej możliwości nie widzę. Chyba że nie chce grać w kadrze - mówi Kazimierski.

Paradoksalnie szansą Fabiańskiego byłoby przyjście do Arsenalu nowego bramkarza. Jeśli Wengerowi uda się ściągnąć z Fulham Australijczyka Marka Schwarzera, Polak mógłby naciskać na wypożyczenie.

- Czekamy jeszcze, co będzie z Kuszczakiem i Borucem - twierdzi trener reprezentacyjnych bramkarzy.

Manchester United gra dziś z Newcastle, Kuszczak najpewniej usiądzie na ławce. Ale 28-letni Polak może liczyć nawet na 20-25 występów w sezonie. Jest jedynym zmiennikiem 40-letniego Edwina van der Sara, wciąż świetnego, ale niezbyt zdrowego. Gdy Franciszek Smuda obejmował kadrę, a Fabiański leczył kontuzję, selekcjoner postawił na rezerwowego Manchesteru. Oprócz ostatniego meczu z Kamerunem Kuszczak bronił zawsze, kiedy drużyna grała w najsilniejszym składzie.

Najmniej przekonany jest Smuda do Boruca, choć ten regularnie występował w Celticu Glasgow. - Nie lubię braku profesjonalizmu, pijaństwa, bankietowania. Piłkarz reprezentacji ma być wzorem - mówił selekcjoner i jeszcze nigdy Boruca nie powołał. Czy postawi na niego po przeprowadzce do Włoch? 30-letni Polak najprawdopodobniej będzie tylko zmiennikiem Sebastiana Freya, który od lat jest pewniakiem Fiorentiny.

Jedynym kandydatem do gry w kadrze, który regularnie występuje w klubie, jest 23-letni Przemysław Tytoń z Rody Kerkrade. - Może być tak, że na niego postawimy, ale w żadnym wypadku nie można teraz mówić, że jest pierwszym bramkarzem - mówi Kazimierski.

4 września reprezentacja zagra z Ukrainą, trzy dni później - z Australią. Smuda powoła na te mecze trzech bramkarzy.

Mecz na miesiąc

36

meczów rozegrał przez trzy lata w Arsenalu Fabiański

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.