Tiger Woods, czyli najgorszy Tygrys świata

?Katastrofa, dramat, koniec świata? - tylko tak pisze się w USA o ostatnim turnieju Tigera Woodsa, w którym zanotował najgorszy wynik w karierze.

Jesteś ligowym ekspertem? Zagraj w Wygraj Ligę ?

Aż 298 uderzeń potrzebował Woods, by od czwartku do niedzieli pokonać czterokrotnie 18-dołkowe pole w Akron w Ohio na turnieju Bridgestone Invitational. To aż 18 uderzeń więcej, niż wynosi tzw. par, czyli golfowa norma dla tego pola (70 na rundę, czyli w sumie 280). Najlepsi golfiści zazwyczaj osiągają wyniki znacznie poniżej normy, czyli potrzebują mniej uderzeń, by pokonać pole - zwycięzca w Akron Amerykanin Hunter Mahan zrobił to w 268 uderzeń.

Woods, zdobywca 14 turniejów Wielkiego Szlema, który w Akron bronił tytułu i wygrał tam aż siedmiokrotnie, pudłował jednak okrutnie i wypadł słabo jak amator. W 14-letniej karierze jeszcze nigdy nie miał tak złego wyniku. Zajął 78. miejsce na 80 startujących. - To był ciężki rok - wzdychał Woods po zawodach. Nikt nie ma wątpliwości, że za jego coraz słabszą grą stoją problemy osobiste. Tigera czeka rozwód z żoną, która w listopadzie dowiedziała się z mediów, że mąż zdradzał ją z tuzinem kochanek. Od Amerykanina odwróciła się też część sponsorów i kibiców.

Tiger Woods ? najlepiej zarabiającym sportowcem wg Forbesa

Copyright © Agora SA