Primera Division. 37. kolejka: Barcelona prawie mistrzem

Katalończycy pokonali 3:2 Sevillę i do mistrzostwa potrzebują zwycięstwa w ostatniej kolejce z walczącym o utrzymanie Valladolid

Czy można wygrać 31 meczów, strzelić 101 goli, bić rekordy zwycięstw z rzędu i zająć drugie miejsce w lidze? Można, Real zalicza w lidze sezon, o jakim marzył od lat, ale prawdopodobnie zakończy go tylko na drugim miejscu.

W tym sezonie w lidze przegrał tylko z Barceloną (dwa razy), Sevillą i Athletic Bilbao, zazwyczaj zmiata przeciwników z boiska. Cristiano Ronaldo (26 goli) i Gonzalo Higuain (27) zostali w sobotę najskuteczniejszą parą w historii ligi hiszpańskiej. - Nadzieja umiera ostatnia, ale zdajemy sobie sprawę, że za tydzień z Valladolid Barcelonie powinno być łatwiej niż z Sevillą - mówi trener Manuel Pellegrini.

- Wszystkie statystyki i rekordy pokazują, że stworzyliśmy wielką drużynę, która rozwijała się w czasie sezonu - powiedział dyrektor Realu Jorge Valdano.

Nieszczęściem zespołu z Madrytu jest Barcelona. Katalończycy dorobili się jednego z najlepszych zespołów w historii, w tym sezonie w lidze przegrali tylko raz, z Atletico Madryt. Zdarzały im się wpadki, głównie gdy walkę o mistrzostwo łączyli z Pucharem Hiszpanii i Ligą Mistrzów. Po odpadnięciu w półfinale LM z Interem wszystkie siły rzucili na ligę. Bronią się rękami i nogami, byle nie zakończyć roku bez trofeum. W poprzednim zdobyli przecież sześć pucharów.

- Nie jesteśmy jeszcze mistrzami, będziemy musieli wylać wiele potu, by móc tak powiedzieć. Javier Clemente i Valladolid zadania nam nie ułatwią - powiedział Guardiola.

W Realu coraz bardziej myślą już o następnym sezonie. Do Schalke odchodzi Christoph Metzelder, nie wiadomo, co z Rafaelem van der Vaartem, Fernando Gago, Mahamadou Diarrą i Gonzalo Higuainem. Argentyńczyk zalicza sezon wybitny, ale wciąż zarabia mało galaktyczne 1,5 mln euro rocznie. Jego ojciec chciałby, by syn dostawał 5,5 mln euro, i straszy działaczy Realu propozycjami z klubów Premier League.

Pierwszym nowym piłkarzem Realu ma być Ángel Di Maria. Argentyńskie media już kilka dni temu podały, że 23-letni skrzydłowy latem przeprowadzi się z Benfiki do Realu. Ma kosztować 35 mln euro.

92 punkty w sezonie - tyle wynosił poprzedni rekord w lidze hiszpańskiej. Tyle zdobył Real Madryt w 1997 r. Barcelona zdobyła w tym sezonie 96, a Real 95.

TENERIFE - ALMERIA 2:2 (1:1): Bertran (14.), Nino (90.) - Piatti (18.), Crusat (82.)

DEPORTIVO - MALLORCA 1:0 (0:0): Riki (68.)

GETAFE - MALAGA 2:1 (1:0): Soldado (25.), Leon (56.) - Fernando (90.)

ESPANYOL - OSASUNA 2:1 (0:1): Forlin (50.), Osvaldo (52.) - Vadocz (6.)

REAL MADRYT - ATHLETIC BILBAO 5:1 (1:1): Ronaldo (22. karny), Higuain (73.), Ramos (80.), Benzema (81.), Marcelo (89.) - Yeste (41.)

VALLADOLID - RACING SANTANDER 2:1 (0:1): Baraja (57.), Nauzet (77. karny) - Christian (28.)

SEVILLA - BARCELONA 2:3 (0:2): Kanoute (69.), Fabiano (71.) - Messi (5.), Bojan (28.), Pedro (62.)

SPORTING GIJON - ATLETICO MADRYT 1:1 (0:0): Cuevas (57.) - Balde (72.)

VILLARREAL - VALENCIA 2:0 (2:0): Rossi (11.), Llorente (19.)

XEREZ - SARAGOSSA 3:2 (1:0): Francis (22.), Michel (68.), Calvo (74.) - Herrera (66.), Gabi (77.)

Najskuteczniejsi:

32 - Messi (Barcelona)

27 - Higuain (Real Madryt)

26 - Ronaldo (Real Madryt)

Czytaj także: Zobacz zapis spotkań 37.kolejki Primera Division

Więcej o:
Copyright © Agora SA