Przyjazd Barcelony do Polski to ogromne wydarzenie. To w Gdańsku meczem z Lechią Duma Katalonii rozpocznie serię sparingów przed kolejnym sezonem, to na PGE Arenie zaprezentuje się po raz pierwszy w nowym składzie. Ale czy Barcelona przyjedzie do Gdańska w najmocniejszym zestawieniu?
- W umowie jest zapis, że Barcelona ma przyjechać w najsilniejszym składzie, jaki będzie możliwy w tamtym okresie - wyjaśnia Tomasz Rachwał, prezes agencji Polish Sport Promotion, która razem z Arena Gdańsk Operator (spółka zarządzająca gdańskim stadionem) jest organizatorem lipcowego wydarzenia.
Cały czas nie wiadomo, czy Barca dotrze do Polski z wszystkimi gwiazdami, a spowodowane jest to rozgrywanym właśnie w Brazylii Pucharem Konfederacji. Grają w nim m.in. reprezentacje Hiszpanii oraz Brazylii, w których kadrach są gwiazdy Barcelony - Hiszpanie Gerared Pique, Andres Iniesta, Xavi, Cesc Fabregas, Pedro, Serqio Busquets czy Jordi Alba oraz Brazylijczycy Dani Alves i najnowszy nabytek Barcelony Neymar. To właśnie w Gdańsku Neymar miałby rozegrać swój pierwszy mecz w barwach Barcelony. Ale czy dojedzie?
Jak wyjaśniają organizatorzy Super Meczu, wszyscy piłkarze biorący udział w Pucharze Konfederacji, po zakończeniu tego turnieju mogą skorzystać z trzech tygodni urlopu. A mecz w Gdańsku zaplanowano niemal dokładnie trzy tygodnie po dacie finałowego meczu w Brazylii (30 czerwca). Gdyby w finale Pucharu Konfederacji zmierzyły się drużyny Hiszpanii i Brazylii, co jest bardzo prawdopodobne, wiele gwiazd Barcelony 20 lipca (data meczu w Gdańsku, godz. 20.30) miałaby jeszcze prawo przebywać na ostatnich dniach urlopu. Nieoficjalnie mówi się jednak, że Barca będzie na PGE Arenie już w najmocniejszym składzie, zwłaszcza, że prosto z Gdańska pojedzie na prestiżowy towarzyski mecz z Bayernem do Monachium (24 lipca).
Pewne jest za to, że do Polski przyjedzie największa gwiazda Barcelony i najlepszy piłkarz świata Leo Messi (chyba, że z gry wyeliminuje go kontuzja). Ustaliliśmy, że jeśli Messi nie zagrałby w Gdańsku, to Barcelona za przyjazd do Polski dostanie ponad 30 proc. mniej pieniędzy, niż wynika to z umowy.
- Jeśli Messi nie zagra, to zaoszczędzimy sporo pieniędzy - uśmiecha się Rachwał, choć nie chce zdradzić konkretnie, ile kosztowałoby Barcelonę nieobecność Messiego na PGE Arenie.
Cały budżet Super Meczu wyniesie 10 mln zł. Ile z tego trzeba zapłacić Barcelonie? - To tajemnica handlowa - odpowiada Rachwał, ale nam udało się dowiedzieć, że będzie to ok. 1,8 mln euro.
Mecz w Gdańsku to początek światowego tournée zespołu z Katalonii przed rozpoczęciem sezonu 2013/2014. Oprócz meczu z Lechią Barca zagra 24 lipca z Bayernem w Monachium i 27 lipca w Oslo. Na początku sierpnia Duma Katalonii przeniesie się do Azji, gdzie zagra w Bangkoku i Kuala Lumpur.