Euro 2012. Wzrokiem za piłkarzem: Ribery grał w szarpanego

Franck Ribery walczył ambitnie z Hiszpanami, ale nic nie wyszarpał. Francja przegrała z obrońcami tytułu w ćwierćfinale Euro 2012 0:2.

Jeden z liderów francuskiej kadry ma już 29 lat i czasy, kiedy jako młody-gniewny ulubieniec kibiców dołączał do złotej francuskiej jedenastki w połowie poprzedniej dekady, odeszły w siną dal. Podobnie jak sukcesy reprezentacji Francji, wiecznie skłóconej, walczącej z rywalami i pomiędzy sobą, w której 23 piłkarzy uważa, że powinni być liderami kadry, 123 - że powinni grać w pierwszej jedenastce, a 1023 - że tamtych 123 to aroganccy imigranci. Ribery'ego w międzyczasie zmęczyły oskarżenia o płatny seks z nieletnią, liczne drobne kontuzje i aktywne uczestnictwo w kilku kadrowych awanturach. Jednak przed Euro 2012 mówiło się, że jego kreatywność na skrzydle może dać reprezentacji Francji powrót na szczyty. Zwłaszcza po świetnym sezonie w Bayernie Monachium.

W sobotnim meczu przeciwko Hiszpanii niewysoki drybler napotkał na przeszkody. Po dokładnej obserwacji gry Ribery'ego nasuwa się jeden główny wniosek - gra w defensywie w wykonaniu Hiszpanii jest mocno niedoceniana. Ribery nie tylko stracił w tym meczu aż 18 piłek, ale w większości tych sytuacji nie miał wręcz żadnych szans na ich dobre rozegranie. Nawet gdy się dobrze zastawił i wydryblował jednego czy dwóch Hiszpanów, pojawiali się dwaj kolejni, a na dodatek wszyscy koledzy w okolicy byli obstawieni jeszcze następnymi.

Szarpiąc się w ten sposób przez cały mecz, Ribery zdołał 15 razy podać celnie do przodu i 10 razy do tyłu. Był faulowany tylko dwa razy. Dośrodkowywał siedmiokrotnie, z czego raz celnie (strzelał Mathieu Debuchy), trzy razy wybita piłka wracała do Francuzów, a trzy razy była strata. Sfrustrowany Ribery z minuty na minutę starał się coraz bardziej, ale z tej szarpaniny nic nie wyszło. To Hiszpanie strzelili kolejnego gola, a w pamięci zbiorowej zostanie akcja, w której, walcząc o piłkę, skrzydłowy Bayernu sfaulował na środku boiska kolegę z drużyny - Anthony'ego Reveillere.

Co gorsza - w odbiorze piłki Ribery w ogóle nie istnieje. W meczu z Hiszpanią żadnej aktywności w defensywie w jego wykonaniu nie można było zauważyć. Najlepszym tego przykładem była sytuacja przy pierwszej bramce dla rywali, kiedy Hiszpanie atakowali lewym skrzydłem i tam pobiegli wszyscy ci, którzy w zespole trójkolorowych bronić chcą i potrafią. Stojący pasywnie na 40. metrze Ribery tylko przyglądał się, jak znajdujący się tuż obok niego Xabi Alonso rusza w stronę bramki. Resztę znamy z powtórek gola. Po dośrodkowaniu Jordiego Alby przy Hiszpanie nikogo nie było, więc mógł strzelić pięknego gola głową.

Symbolem tego Euro dla Ribery'ego będzie poszarpana koszulka. Tak jak on się szarpał z rywalami przez 90 minut w sobotę, tak rywale poszarpali jego t-shirt. W 40. minucie potrzebna była zmiana koszulki, a później kamery telewizyjne pokazały zdziwione twarze na ławce Francuzów oglądających zniszczoną odzież renomowanej firmy. Nikt tak nie potrafi w tym Euro zniszczyć, jak Hiszpanie.

Ribery - statystyki z meczu Hiszpania - Francja

Znów nabroił - zły chłopiec Nasri ?

Wygraj piłkę którą Ronaldo ostrzeliwał słupki! Weź udział w konkursie!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.