Liga angielska. 4. kolejka. W Manchesterze City znów awantura

Liverpool przegrał w Stoke, Arsenal i Tottenham wciąż zajmują miejsca w drugiej dziesiątce. Najbardziej niespokojnie jest jednak w Manchesterze City, który nie stracił jeszcze punktu i zajmuje drugie miejsce w lidze.

Twoi znajomi już nas lubią. Sprawdź którzy na Facebook.com/Sportpl ?

Palce jednej ręki wystarczyłyby kibicom City, by wyliczyć sukcesy ukochanego klubu w ostatnich dziesięcioleciach. Od 2008 r., gdy do Manchesteru wprowadził się szejk Mansour bin Zayed Al Nahyan, pięknych chwil jest więcej. W maju drużyna Roberto Mancinciego cieszyła się z Pucharu Anglii, w środę zadebiutuje w Lidze Mistrzów. Coraz trudniej za to znaleźć tygodnie, w których drużyna trafia na okładki gazet wyłącznie dzięki wyczynom boiskowym.

Trener Manchesteru United Alex Ferguson dwa lata temu nazwał lokalnego rywala "hałaśliwym sąsiadem", skupiającym uwagę mediów wielkimi transferami, którego trudno jednak uznać za kandydata do tytułu. Dziś Ferguson musi się już liczyć z City, ale jego słowa są wciąż aktualne. Na Old Trafford trwa sielanka, kibice są zadowoleni z transferów i stylu drużyny, która w sobotę rozbiła Bolton 5:0 i jest liderem Premier League. Zza płotu słuchać krzyki, kłótnie i rozbijane o ściany wazony.

Kilka dni temu brukowiec "The Sun" opublikował maila, w którym dyrektor klubu Garry Cook wyśmiewa się z choroby matki obrońcy City Neduma Onuohy. Anthonia Onuoha jest chora na raka, maila dostała przypadkowo. Cook chciał go wysłać do dyrektora sportowego Briana Marwooda.

Cook przybył do Manchesteru w 2008 r., po 12-letniej pracy w Nike, gdzie odpowiadał za markę firmowaną nazwiskiem koszykarza wszech czasów Michaela Jordana. Także dzięki niemu Nike stał się liderem w sprzedaży butów sportowych. W Manchesterze zostanie zapamiętany głównie z gaf. Na początku pracy powiedział dziennikarzom, że jego celem jest rynek azjatycki, a z Richardem Dunnem Pekinu podbić się nie da. Dunne był wtedy kapitanem i najlepszym piłkarzem City. Rok temu cały świat dowiedział się o celach transferowych klubu od gitarzysty Oasis Noela Gallaghera, który w czasie obiadu dostał od Cooka serwetkę z wypisanymi nazwiskami. Legendę klubu Uwe Röslera Cook przywitał w Galerii Sław. Manchesteru United. Został wybuczany przez kibiców, ale przetrwał. Wyleciał dopiero po aferze mailowej. Na początku tłumaczył, że ktoś włamał się do jego poczty, ale nikogo nie przekonał.

Kilka dni temu City straciło też kapitana. Carlos Tevez przez całe lato opowiadał, że chciałby się wyprowadzić, bo tęskni za żoną i córkami, którym nie podobało się w Anglii i wróciły do Argentyny. Gdy okazało się, że żadnego klubu nie stać na wykupienie piłkarza i płacenie mu 200 tys. funtów tygodniowo, Tevez namówił rodzinę, by jeszcze raz spróbowała pokochać Manchester. W oczekiwaniu na transfer Argentyńczyk wpadł jednak w depresję i przytył sześć kilogramów. Mancini miał dość kaprysów napastnika i kapitanem mianował Vincenta Kompany'ego.

Drugi klub, który w tydzień zmienia dyrektora i kapitana, znaleźć trudno, ale to nie koniec. Koszulkę City wciąż zakłada Mario Balotelli, który wpada w kłopoty częściej, niż Leo Messi trafia do bramki. Kilka dni temu okazało się, że "Super Mario" wybrał się na wycieczkę po jednej z najgorszych dzielnic Neapolu w towarzystwie gangsterów. Balotelli tłumaczy, że chciał zobaczyć miejsca, w których kręcono "Gomorrę" i nie ma pojęcia, czym zajmują się jego przewodnicy. W czwartek piłkarz zostanie przesłuchany przez włoską policję. Podobno nie ma nic do ukrycia.

Na razie fani City problemami się jednak nie martwią. Ich drużyna rozbija rywali, nowym ulubieńcem fanów został Sergio Agüero. Kupiony latem za 35 mln funtów Argentyńczyk w czterech meczach strzelił sześć goli. Trzy wbił w sobotę Wigan. Ciekawe, jak grałoby City, gdyby w klubie panował taki spokój jak na Old Trafford?

Polski akcent w Anglii. Radosław Majewski strzelił dla Nottingham ?

Premier League w skrócie

Żona niezadowolona

Najlepsza rzecz w Stoke? Autostrada M6! - żartują mieszkańcy miasta, w którym szaleje 20-procentowe bezrobocie. I nie mogą się nadziwić, że ostatniego dnia okna transferowego na grę w Stoke zdecydował się Peter Crouch. Napastnik Tottenhamu, który kosztował rekordowe 10 mln funtów, mówi, że na Britannia Stadium znów będzie czuł się potrzebny. Gorzej wiadomość o transferze przyjęła żona piłkarza Abigail Clancy. Modelka i prezenterka telewizyjna przeprowadzkę nazwała "koszmarem", bo kochała Londyn, w którym pracowała i miała blisko do mamy. Zapowiedziała jednak, że da szansę miastu, Anglicy zastanawiają się, czy nie zrezygnuje po pierwszej wyprawie na zakupy.

Liczby kolejki

3

 

drużyny w historii Premier League (od 1992 r.) nie strzeliły gola w czterech pierwszych meczach sezonu. Newcastle (2005/06), Sheffield Wednesday (1993/94) i Swansea (2011/12)

18

 

goli w czterech pierwszych kolejkach strzelił Manchester United i pobił rekord Premier League Chelsea, która w poprzednim sezonie w czterech spotkaniach zdobyła 17 bramek

Copyright © Agora SA