Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Jako Katarzyna Wilk trzy razy była na igrzyskach olimpijskich i nie wypływała poza eliminacje. Teraz ma nie tylko amerykańskie nazwisko - Wasick - ale też nastawienie. Czy na igrzyskach w Tokio Polka z Las Vegas może zdobyć złoto, a nawet pobić rekord świata? W tym roku jest najszybsza na świecie, niedawno osiągnęła szósty wynik w historii na 50 metrów kraulem. Jak to zrobiła?
Piotr Żyła drugi, Dawid Kubacki trzeci w Kuusamo (wygrał Markus Eisenbichler). Po trzech konkursach Pucharu Świata 2020/2021 polskie skoki mają już trzy podia. Zwycięstwa pewnie przyjdą. Może najszybciej w drużynie, która rośnie z każdym dniem tej dopiero rozpoczętej zimy.
Na razie wygrywają tylko kwalifikacje. W Wiśle najlepszy był Kamil Stoch, a teraz w Kuusamo - Dawid Kubacki. Ale już i w zawodach zrobili coś, co się nie udało ani razu za świetnej przecież kadencji Stefana Horngachera. Polscy skoczkowie do najwyższej formy dopiero lecą, ale obserwuje się ten lot bardzo przyjemnie, bo widać grupę.
- Chyba trochę za bardzo piłkarze Lecha uwierzyli w to, że są naprawdę dobrzy - mówi Piotr Reiss. W czwartek wicemistrzowie Polski przegrali na wyjeździe ze Standardem Liege w czwartej kolejce Ligi Europy. Lech ma już tylko teoretyczne szanse na wyjście z grupy. - Standard tak wyglądał, że połowa zespołów z ekstraklasy by go ograła - twierdzi jedna z legend "Kolejorza".
- Austriacy nie skorzystali w Wiśle z zakwaterowania dla ekip w Hotelu Gołębiewski. To dobra wiadomość dla wszystkich innych drużyn - mówi Sport.pl szefowa PŚ w skokach w Wiśle, Agnieszka Baczkowska. Już po pierwszym weekendzie nowego sezonu Austriacy musieli wymienić cały skład. - Covid mają trener Andreas Widhoelzl oraz Gregor Schlierenzauer i Philipp Aschenwald. Oby zdążyli wrócić na mistrzostwa świata w lotach - mówi nam Andreas Goldberger, kiedyś mistrz skoków, a teraz ekspert austriackiej telewizji ORF.
- Wieczorem Adama zaczęliśmy naciągać. Myśmy go wiązali do klamki, potem do kaloryfera. Złapaliśmy go za ręce i ciągnęliśmy. Za nogi i ciągnęliśmy. Po wszystkim położyliśmy Adama spać - mówi Apoloniusz Tajner. Dokładnie 20 lat temu Adam Małysz w dobę urósł o 1,7 cm. I już nie musiał ciąć swoich nart piłką do żelaza. Wkrótce po wydarzeniach z Kuopio zaczęła się małyszomania.
Czekał na to prawie pięć lat. Andrzej Stękała znów z punktami Pucharu Świata. W niedzielę w Wiśle zajął 19. miejsce. Już był bardziej kelnerem niż skoczkiem. Nadal pracuje w restauracji, ale ostatnio rzadko. - Przez pandemię w listopadzie byłem w pracy tylko raz. Moim skokom wyszło to na dobre - mówi trzeci najwyżej sklasyfikowany Polak we właśnie rozpoczętym sezonie.
"Kamil, nic się nie stało!" - ryknął jeden z kibiców, gdy Kamil Stoch skoczył tylko 104 metry. Przez pandemię koronawirusa na Pucharze Świata w Wiśle fanów miało nie być. I oficjalnie nie było. Polscy skoczkowie żartują, że w lesie blisko skoczni pojawili się grzybiarze. I znajdowali wyjątkowe okazy, dlatego bardzo się emocjonowali.
- Różnie może być, kurde, na tym promie. Możemy popłynąć - żartuje Piotr Żyła, mówiąc o podróży do Finlandii. Polscy skoczkowie wyruszą we wtorek. Czeka ich osiem godzin jazdy autami, 30 godzin na promie i znów osiem godzin w samochodach. Żyła jedzie do Kuusamo jako najwyżej sklasyfikowany Polak po pierwszym weekendzie Pucharu Świata 2020/2021. W niedzielę w Wiśle wiślanin był piąty.
- Przed obiadem poszedłem się poruszać. Jak mi łupnęło w plecach, tak trzy godziny nie mogłem wstać. Nie wiedziałem, czy pójdę na skocznię - powiedział Dawid Kubacki. Mistrz świata i zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni zajął w niedzielę w Wiśle 11. miejsce.
- Skoro branże turystyczna i hotelarska są zamknięte, to wydaje się oczywiste, że będzie to też dotyczyć wyciągów narciarskich - powiedział w "Gościu Wydarzeń" w Polsacie wicepremier Jarosław Gowin. Co na to prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Apoloniusz Tajner?
- W obecnej sytuacji stanowisko prezesa chyba nie jest łakomym kąskiem - mówi Leszek Blanik, gdy pytamy, czy chciałby pokierować polską gimnastyką. O problemach dyscypliny mistrz olimpijski, świata i Europy poinformował Ministerstwo Sportu. Pokazujemy odpowiedź, jaką dostał.
- Jakiś objaw formy się pojawił - stwierdził Piotr Żyła. Po piątkowych treningach i kwalifikacjach powtarzał, że jego forma jest bezobjawowa. Po trzecim miejscu w sobotniej drużynówce bardzo wyraźne były objawy typowego dla niego humoru.
- Kamil fizycznie nie był gotowy na sto procent - mówi Michal Doleżal. Mimo to polscy skoczkowie w składzie Piotr Żyła, Klemens Murańka, Dawid Kubacki, Kamil Stoch zajęli trzecie miejsce w konkursie drużynowym w Wiśle. W niedzielę zawody indywidualne (godz. 16, relacja na żywo na Sport.), a już we wtorek początek aż 46-godzinnej podróży do Finlandii.
- Czekam i bardzo chciałbym się z panią prezes spotkać w sądzie - mówi Leszek Blanik. Mistrz olimpijski, mistrz świata i mistrz Europy nie ma wątpliwości, że trzeba jak najszybciej odsunąć od władzy ludzi, którzy - jak wyczerpująco przekonuje - szkodzą polskiej gimnastyce.
Wraca po pięciu latach. Do drużyny. A czy może jeszcze wrócić do bycia taką nadzieją polskich skoków, jaką był, gdy chodził do podstawówki? - Teraz jest inaczej z głową. Mentalnie mnie puściło - mówi Klemens Murańka. Jeśli puściło na dobre, to w sobotę w Wiśle powinien pomóc naszej drużynie wygrać pierwszy konkurs sezonu 2020/2021. Relacja na żywo na Sport.pl od godz. 16.
Kamil Stoch wygrał piątkowe kwalifikacje w Wiśle i wygląda na faworyta pierwszego indywidualnego konkursu Pucharu Świata w sezonie 2020/2021. Ale to dopiero w niedzielę. W sobotę drużynówka. Z mocną Polską. W piątek najmocniejszą. Relacja na żywo na Sport.pl od godziny 16.
Aż 192 skoki i ani jednego upadku. Czy to na pewno Wisła? Ta, w której rok temu twarz rozbił Piotr Żyła, w której Amerykanin Dean zwichnął obojczyk, a Norwegowie wyglądali, jakby nie potrafili jeździć na nartach? Tak, to Wisła. W wersji - jak mówią kontrolerzy z FIS - perfekcyjnej. - Możemy dziękować organizatorom i cieszyć się ze skakania - mówi Kamil Stoch, najlepszy skoczek pierwszego dnia nowego sezonu.
- Gdybym chciał uniknąć ryzyka, to musiałbym w ogóle nie wracać do domu, nie być ani trochę z żoną w końcówce ciąży i ani trochę nie uczestniczyć w pierwszych dniach życia córki - mówi Dawid Kubacki. W piątek w Wiśle start nowego, pandemicznego sezonu Pucharu Świata. Nasz najlepszy skoczek ostatniej zimy chce i osiągnąć sukces, i realizować się w roli ojca.
Włodzimierz Lubański, legenda polskiej piłki, apeluje do Roberta Lewandowskiego. - W podbramkowej sytuacji trzeba z trenerem porozmawiać. Na wszystkie tematy. O treningu, o tym jak wolny czas spędzać, trzeba zapytać na przykład: "Jak by pan widział najlepiej, żebyśmy grali?". O takich rzeczach się dyskutuje. Trener decyduje, ale zawodnik, kapitan, powinien przekazać jakieś drobne uwagi - mówi Sport.pl.